Martwicze zapalenie powięzi. Na czym polega zapalenie powięzi? Jak leczyć zapalenie powięzi?

Zapalenie powięzi zaczyna się bardzo niewinnie. Może pojawić się delikatne otarcie, skaleczenie. Niestety od takie błahostki można dojść nawet do amputacji. Martwicze zapalenie powięzi jest bardzo groźne i wywołują je tak zwane "bakterie jedzące ciało". Jak leczyć zapalenie powięzi?

Zapalenie powięzi

Martwicze zapalenie powięzi to bardzo ciężkie, ostre zakażenie skóry. Błyskawicznie rozprzestrzenia się i w krótkim czasie może skończyć się rozległą martwicą skóry, tkanki podskórnej i przedziałów powięziowych, czyli błon chroniących mięśnie, ścięgna, więzadła. W skrajnych sytuacjach może dojść do wstrząsu toksycznego. Najczęściej jednak skutkuje ono zapaleniem naczyń, zakrzepicą, a w konsekwencji niedokrwieniem tkanek i ich martwicą.

Przyczyn martwiczego zapalenia powięzi jest wiele. Najczęściej jest to powikłanie po delikatnym powierzchownym zakażeniu skóry, po ranie kłutej – nawet drobnej – i infekcjach jamy ustnej. Czasem zdarza się jako powikłanie po interwencji chirurgicznej.

Wyróżnia się trzy podstawowe rodzaje martwiczego zapalenia powięzi. Pierwszy typ to zapalenie wielobakteryjne. Powodują je bakterie tlenowe i beztlenowe. Pojawia się w wyniku silnego urazu, jako skutek operacji. Związane jest z naprawdę znaczącym naruszeniem ciągłości tkanki.

Drugi typ jest wywołany przez paciorkowca beta-hemolizującego z grupy A. Przez lekarzy jest nazywany „chorobą jedzącą mięso” lub, nieco bardziej technicznie i profesjonalnie „paciorkowcową zgorzelą hemolityczną. Jak można domyślić się po pierwszej nazwie, podczas zapalenia dochodzi do utraty tkanki skórnej.

Typ trzeci martwiczego zapalenia powięzi jest natomiast wywołany przez laseczkę zgorzeli gazowej. Od tego nazywany jest zgorzelą gazową.

Zapalenie powięzi– objawy

Pierwsze objawy martwiczego zapalenia powięzi nie zwiastują niczego poważnego, więc zazwyczaj je bagatelizujemy. Pojawia się obrzęk, niewielkie rumień, lekka bolesność. Czasem nie zauważamy takich objawów zapalenia powięzi, czasem składamy je na karb czegoś innego. Przypominamy sobie o jakimś delikatnym upadku, zastanawiamy się, czy to nie reakcja alergiczna.

Niestety bardzo szybko, bo zaledwie w przeciągu kilku godzin, pojawiają się poważniejsze objawy zapalenia powięzi. Pojawiają się pęcherze, czasem strupy, które wyglądem przypominają nawet oparzenia III stopnia! Kolejnym etapem jest postępująca utrata czucia w miejscach zmienionych chorobą.

Dodatkowo zaczynamy odczuwać ogólne osłabienie. Może wystąpić bardzo wysoka gorączka. Serce przyspiesza nawet do 100 uderzeń na minutę. Nie możemy zapanować nad pracę mięśni. Stają się one wiotkie – to skutek zmniejszonego napięcia. Czasem pojawiają się nawet zaburzenia świadomości.

W dalszej kolejności można spodziewać się rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego, a nawet niewydolności wielonarządowej. Jeśli na czas nie trafimy do szpitala, może to doprowadzić nas nawet do śmierci.

Zapalenie powięzi –leczenie

Leczenie zapalenia powięzi nie należy do najprzyjemniejszych. Jest jednak absolutnie konieczne. Lekarz w pierwszym etapie zaczyna od wycięcia martwych tkanek. Niekiedy musi nawet amputować zaatakowaną kończynę. Co ważne, rany nie są w żaden sposób zamykane czy osłonione. Cały czas pozostają otwarte. Oczywiście aż do zahamowania choroby. To przyspiesza proces gojenia. Pacjent cały czas przebywa w izolatce, a lekarze kilka razy dziennie płuczą i oczyszczają rany. Kiedy organizm zaczyna się goić, można zamknąć rany. Dodatkowo przez cały czas chorzy muszą przyjmować skomplikowaną antybiotykoterapię. W niektórych przypadkach stosuje się także leczenie tlenem hiperbarycznym.

Rozluźnianie powięzi

W naszym organizmie dochodzi do ciągłych napięć mięśniowo-powięziowych. Związane to jest ze stresem, naszym trybem życia, a nawet rodzajem uprawianego sportu. Co robić, żeby uniknąć przykrych dolegliwości bólowych, które mogą skutkować zapaleniem powięzi? Należy przede wszystkim stosować techniki rozluźniania mięśniowo – powięziowego. Nie powinniśmy jednak rozluźniać powięzi na własną rękę. Lepiej udać się do specjalisty – fizjoterapeuty - który dobierze odpowiednie dla nas ćwiczenia.

Powięź –masaż

Na rozluźnienie powięzi doskonale działa też masaż. Nawet taki wykonany samodzielnie w domu. Aby go przeprowadzić wystarczy zaopatrzyć się w specjalny roller. Taki przyrząd – wałek zrobiony z twardej gąbki, czasem zakończony wypustkami – pomoże nam rozciągać i rozluźniać powięzi. Poprawi ich ukrwienie, zmniejszy napięcie, a tym samym usprawni ich funkcjonowanie. Jeśli któraś z partii ciała sprawia ci większy ból niż pozostałe, umieść na niej roller i delikatnie masuj. Przytrzymuj i rozluźniaj. Wykonuj delikatne, powolne ruchu. W żadnym wypadku nie powinno masować się rollerem kości i stawów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.