Ćwiczenie w pojedynkę już ci się znudziło? Zawsze do treningu możesz zaangażować drugą osobę. Trening dla par nie tylko doskonale wpłynie na waszą sylwetkę, ale dzięki niemu również możecie się do siebie zbliżyć, w zupełnie inny sposób niż do tej pory. Okazuje się, że pary, które ze sobą ćwiczą wzmacniają swoją relację i są gotowe do podjęcia nowych działań. To co wchodzicie w to?
Przed każdym treningiem musicie się rozgrzać. Prawidłowa rozgrzewka powinna trwać od 10-15 minut. W tym czasie powinniście wykonywać rozciąganie dynamiczne, które uchroni was przed kontuzjami, ćwiczenia podkręcające tętno, które rozgrzeją mięśnie i przygotują do pracy, a także takie ćwiczenia jak: przysiady, wykroki, wymachy rąk w przód, w bok, do tyłu, skłony itp. itd. Dobrym urozmaiceniem do takiej rozgrzewki może być zabawa, która polega na przeciągnięciu partnera na swoją stronę. Przyjmijcie pozycję podporu i ustawcie się na przeciwko siebie, tak jakbyście chcieli spojrzeć sobie głęboko w oczy. Chwyćcie się za jedną rękę po przekątnej i spróbujcie przeciągnąć drugą osobę na swoją stronę. Po takiej rozgrzewce jesteście gotowi do treningu we dwoje.
Okazuje się, że ćwiczeń dla par jest naprawdę sporo. W zależności od tego na jakim poziomie wytrenowania jesteście to możecie wykonywać te same ćwiczenia, lub jedno z was może wykonywać trudniejsze ćwiczenie, a drugie łatwiejsze. Polecamy jednak w treningu we dwoje wykonywanie takiego samego treningu, bo kto was bardziej zmotywuje niż partner. Pamiętajcie najważniejsze zawsze jest zaangażowanie i prawidłowa technika. Lepiej wykonać niektóre ćwiczenia wolniej, ale poprawnie, niż śpieszyć się i narazić się na uraz czy nawet kontuzje.
To jedno z tych ćwiczeń, które prawie wszystkim jest dobrze znane. Stańcie na przeciwko siebie, ale tak żebyście mieli miejsce na wykonanie przysiadu, dlatego odległość między wami nie może być zbyt bliska. Wykonajcie przysiad, a następnie energicznym ruchem podskoczcie i przybijcie sobie w górze piątkę. Uwaga! Pamiętajcie, że wracając do pozycji wyjściowej, czyli do przysiadu musicie wylądować na ugiętych nogach, czyli już w przysiadzie. Ćwiczcie tak przez 45 sekund, odpocznijcie 15 sekund, przejdźcie do kolejnego ćwiczenia.
W tym ćwiczeniu zapracuje nie tylko górna część ciała, ale również brzuch, pośladki i nogi. Przyjmijcie pozycję podporu, twarzą do siebie. Żeby określić odległość, która będzie odpowiednia to po przekątnej wyciągnijcie do siebie rękę i spróbujcie przybić piątkę. Jeżeli będziecie za daleko od siebie to wam się nie uda, tak samo w przypadku kiedy odległość będzie za bliska. Kiedy już ustawicie się tak, że będziecie w stanie wykonać to ćwiczenie to na zmianę przybijajcie sobie piątki po przekątnej. W momencie uderzenia ciało powinno znajdować się na trzech punktach podporu: jednej ręce i nogach. Pamiętajcie o prostych plecach i spiętym brzuchu. Ćwiczcie 45 sekund, odpocznijcie 15 sekund i przejdźcie do kolejnego ćwiczenia.
To jedno z przyjemniejszych ćwiczeń, bo w końcu podczas jego wykonywania leżymy, ale przynosi naprawdę niesamowite efekty. Rowerek to ćwiczenie, które pewnie dobrze znacie, ale czy wykonywaliście je kiedyś wspólnie? Połóżcie się na plecach, unieście nogi do góry tak by utworzy kąt 90 stopni. Odcinek lędźwiowy mocno wciśnięty w matę, a głowa uniesiona do góry. Oprzyjcie stopy o siebie i zacznijcie pedałować, tak jakbyście jechali na rowerze. Uwaga! W tym ćwiczeniu brzuch musi być cały czas napięty. Czas pracy to 45 sekund, a odpoczynek 15 sekund, potem zróbcie kolejne ćwiczenie.
Do tego ćwiczenia potrzebujecie obciążenia. Może to być hantel, kettlebell, piłka czy baniak z wodą. Stańcie na przeciwko siebie i spróbujcie wykonać wykrok w przód. Oczywiście, żeby to się udało jedno z was musi wykonać to ćwiczenie lewą nogą, a druga osoba prawą nogą. Sprawdźcie, czy odległość między wami pozwala wam na podanie sobie obciążenia. Jeżeli tak to możecie zacząć ćwiczyć. Tak jak w przypadku poprzednich ćwiczeń czas pracy to 45 sekund, a czas odpoczynku 15 sekund.
Ostatnie ćwiczenie maksymalnie spala tłuszcz i podkręca metabolizm. Choć wygląda niepozornie to z pewnością to ćwiczenie poczujecie. Jest ono bardzo podobne do pierwszego, czyli przysiad - wyskok. Tym razem jednak zamiast do przysiadu, schodzicie aż do leżenia. Przyjmijcie pozycję na baczność na przeciwko siebie. Energicznym ruchem podskoczcie do góry i przybijcie sobie piątkę. Wracając oprzyjcie ręce na macie, tak by być w pozycji podporu, a następnie połóżcie się na macie. Zaprzyjcie palce, ręce ułóżcie tak jak do pompki i energicznym ruchem wstańcie do góry, tak by znów móc wykonać wyskok do góry i przybić sobie kolejną piątkę. Wykonujcie to ćwiczenie przez 45 sekund, odpocznijcie 15 i zakończcie pierwszą rundę. Zanim przejdziecie do kolejnej zróbcie sobie 2/3 minuty odpoczynku, a następnie zacznijcie serię od początku i tak jeszcze 3 razy.