Kobiety największą wagę przykładają do ćwiczeń nóg, pośladków i brzucha. Podczas gdy te partie mięśni mamy pięknie wyrzeźbione, wygląd naszych ramion pozostawia wiele do życzenia. Nieatrakcyjnie wisząca skóra jest zmorą szczególnie u kobiet, które skończy 35. rok życia. To też tę grupę pań szczególnie drażni jej widok.
Za nieładny wygląd ramion odpowiadają słabo wyćwiczone tricepsy. O ile często wzmacniamy bicepsy – choćby podczas noszenia zakupów czy podnoszenia dziecka z łóżeczka, o tyle tricepsy w takiej codziennej aktywności pozostają nieużywane.
Nawet jeśli chodzimy na siłownię czy ćwiczymy w klubach fitness, tricepsy także nie mogą zazwyczaj liczyć na nasze wsparcie. Z jednej strony zapominamy o ćwiczeniach na ramiona podczas treningu, z drugiej strony często wydają się nam one problematyczne i celowo je pomijamy. Dźwiganie sztangi nie jest dla nas przyjemne, nie mamy tyle sił, aby podnieść zadowalający nas ciężar. A to błąd. Po pierwsze musimy wzmacniać ramiona, jeśli chcemy, aby były mocne i jędrne. Po drugie, ćwiczenia z obciążeniem to nie jedyny sposób na wzmocnienie ramion. Porównując do innych partii ciała, ramiona stosunkowo łatwo wyćwiczyć i pozbyć się tej nielubianej przez nas, nieestetycznej, obwisłej skóry.
Powiedzieliśmy już o najważniejszym i najbardziej widocznym rezultacie regularnych ćwiczeń na ramiona. Co oprócz pozbycia się nieatrakcyjnie obwisłej skóry przyniosą nam ćwiczenia na ramiona? Systematyczne ćwiczenie tricepsów będą zapobiegać urazom. Dzięki nim zrównoważonymi kondycję naszych ramion. Bicepsy (przód ramion) często podlegają olbrzymieniu wysiłkowi. Wzmacniając tricepsy (tył ramion) ułatwimy im pracę.
Tkanka tłuszczowa, która kryje się w nieestetycznej obwisłej skórze, zostanie zamieniona na mięśnie. Nasz metabolizm przyspieszy, a więc organizm zacznie szybciej i skuteczniej spalać tłuszcz. Tak pobudzony będzie spalał komórki tłuszczowe nawet podczas naszego snu!
Przede wszystkim przygotuj sobie obciążenie. Wspominaliśmy, że ćwiczenia na ramiona nie wymagają użycia hantli, jednak, nie oszukujmy się, trening z wykorzystaniem ciężarków będzie najskuteczniejszy. Jeśli nie lubisz tego rodzaju ćwiczeń, zrezygnuj lub ogranicz wyciskanie sztangielek, lecz uzbrój się w cierpliwość. Efekty zobaczysz, ale nieco później.
Będą ci więc potrzebne trzy rodzaje hantli – lekkie, średnie i ciężkie. Te lekkie – 0,5 kg – możesz zastąpić małymi butelkami wody mineralnej. Za średnie – 1-1,5 kg – posłużą ci równie dobrze także butelki z wodą, oczywiście o większej pojemności. Jeśli chodzi o ciężkie – 2 kg i więcej – możesz choćby skleić taśmą klejącą dwa kilogramowe opakowania mąki.
Pamiętaj, aby zwiększać masę za każdym razem, gdy przystępujesz do ćwiczeń. Jeśli w poniedziałek wyciskałeś hantle o wadze 1 kg, to we wtorek spróbuj ćwiczyć z hantlami 2 kg. Wykonaj tak choć jedną serię ćwiczeń i wróć do mniejszego obciążenia. Nie obawiaj się, ćwicząc z hantlami nie zaczniesz nagle przypominać kulturysty. Ćwiczenia na ramiona z hantlami znacząco przyspieszą efekty treningu, jednak tak lekkie obciążenie, jakie proponujemy, z pewnością nie sprawi, że mięśnie ramion rozrosną się spektakularnie. Poniżej przedstawiamy najlepsze ćwiczenia na ramiona. Najlepiej wykonać trzy serie ćwiczeń. Z czasem możesz zwiększać liczbę powtórzeń.