Ile biegać, żeby schudnąć?
Czy bieganie odchudza? Tak! To zdecydowanie jeden ze skuteczniejszych sposobów na zrzucenie zbędnej tkanki tłuszczowej. Biegać może każdy, ale ile biegać, żeby schudnąć? Przyjmuje się, że 1 kg wagi zrzucimy spalając 7000 kalorii. Przekładając to na bieganie, 1,6 km spala około 100 kcal. Jeśli w godzinę jesteśmy w stanie przebiec 10 km, to spalimy w tym czasie około 620 kcal. To niewiele - patrząc w perspektywie tego kilograma, których chcemy spalić. Uzbrójmy się więc w cierpliwość.
Pamiętajmy także, że kalorie tracimy także po zakończonym treningu. Taka jest właśnie główna zaleta treningów cardio, a do takich zalicza się właśnie bieganie. Dobę po bieganiu spalamy kalorie. Powinniśmy spalić ich dodatkowo 100-200. Wszystko zależy od intensywności biegu, a także od naszych predyspozycji. Nie bez znaczenia jest także podłoże, po którym biegniemy czy to, jak przygotujemy się do biegi.
Ile biegać, żeby schudnąć? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Mając na uwadze to, co pisaliśmy, potrzebujemy przebiec około 30 km, aby zrzucić kilogram wagi. Lepiej więc podejść do sprawy metodycznie, uzbroić się w cierpliwość i rozplanować treningi biegowe na dłuższy czas. Świetnym pomysłem jest też urozmaicenie ich innymi formami aktywności. Jak często więc biegać?
Jak często biegać? Ile biegać w tygodniu? Początkujący biegacz a zaawansowany
Przejdźmy więc do pytania, ile biegać w tygodniu? Początkujący biegacz będzie miał z pewnością problem, aby biegać więcej niż raz w tygodniu. Kolejny raz powtarzamy - potrzeba czasu i cierpliwości z naszej strony. Zacznijmy od jednego biegu w tygodniu. Nie musi być on zbyt intensywny. Świetnie byłoby, gdyby udało nam się przebiec 5 km ciągiem. Jednak jeśli masz z tym problem, to nie koncentruj się na pokonanym dystansie, ale na czasie, który możesz przebiec bez przerwy.
Biegacz zaawansowany z pewnością wybierze dłuższy dystans. Osoba doświadczona powinna planować trzy lub cztery treningi tygodniowo. W dni wolne od treningów lepiej nie robić nic, ewentualnie postawić na ćwiczenia rozciągające.
Bieganie na bieżni czy w terenie? Co lepsze?
A co robić, gdy na dworze pada i wieje? Nie każdy jest na tyle zdeterminowany, aby biegać w takich warunkach. Alternatywą jest wówczas bieganie na bieżni. Pojawia się tylko pytanie - bieganie na bieżni czy w terenie? Co lepsze? Nie są to treningi równoważne. Każdy trener zachęci nas do biegania w terenie. Nie tylko rozwijamy ciało, chudniemy i pracujemy nad formą, lecz także dotleniamy organizm. Bieganie na dworze będzie więc zawsze lepszą opcją.
Oczywiście, czasem nie mamy wyboru. Jeśli zastanawiamy się, czy wybrać bieganie na bieżni czy odpuszczenie treningu, zawsze wybierzmy trening! Trening na bieżni jest jednak mniej wymagający niż trening w terenie. Nie zmagamy się z różnym ukształtowaniem terenu, z wiatrem, ogólnie ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Z tego powodu trening w terenie przyniesie także lepsze efekty. Także pod kątem wydolnościowym i odchudzającym. Trening takiej samej długości spali więcej kalorii, jeśli wykonamy go na świeżym powietrzu a nie w sali fitness.
Nie przekonamy podpowiadamy także, że trening na bieżni w mniejszy sposób angażuje mięśnie dwugłowe nóg niż trening w terenie. Wpływa na to równo przesuwająca się taśma. To ona decyduje o ruchu naszych nóg. Niestety żadne urządzenie nie jest zdolne do tego, aby odwzorować w 100 proc. ukształtowanie terenu. Jeśli przygotowujemy się do biegów ulicznych, warto biegać więc jak najczęściej w terenie.
Jaki dystans biegowy wybrać?
Na koniec zastanówmy się, jaki dystans biegowy wybrać. Dostosujmy go do swoich możliwości. Jeśli jesteśmy początkujący, to lepiej wybrać krótszy dystans. Jeśli zaawansowani, dłuższy. Oczywiście wszystko dostosowujemy do swoich możliwości i kondycji danego dnia. Początkującym osobom sugerujemy na początek bieg 5 km.
