Czy suplementy diety pomagają w odchudzaniu? Na co patrzeć przy wyborze suplementów na odchudzanie?

Suplementy na odchudzanie nie zastąpią nam ruchu, diety i zdrowych nawyków. Nie uda nam się schudnąć przyjmując magiczne tabletki. Jednak suplementy mogą wspomagać odchudzanie. Jak działają suplementy na odchudzanie? I czy nie lepiej wybrać naturalne spalacze tłuszczu?

Czy suplementy diety pomagają w odchudzaniu?

Nie działa dieta, nie działają treningi. Sięgasz wiec po suplementy diety. Tylko, czy suplementy diety pomagają w odchudzaniu? Na pewno ułatwiają spalanie tłuszczu i wspomagają procesy przemiany materii. Jednak na pewno nie schudniesz wyłącznie od przyjmowania tabletek. To tylko element terapii odchudzającej. Musisz dodatkowo ćwiczyć i stosować zdrową, dobrze zbilansowaną dietą. W takim wypadku suplementy mogą pomóc.

To w końcu wieloskładnikowe preparaty, których skład opiera się na ziołach u wyciągach z roślin. Są dostępne bez recepty i występują w formie tabletek lub właśnie ziołowych herbatek. Pamiętajmy jednak, że każdy organizm jest inny i nie na każdego tak samo zadziałają dane preparaty. Warto więc zastanowić się, przestudiować dokładnie etykiety produktów i dopiero zdecydować się na zakup.

Wyróżniamy trzy podstawowe odmiany suplementów wspomagających odchudzanie. Możemy podzielić je na takie, które hamują łaknienie, blokują wchłanianie tłuszczów oraz spalają tłuszcz.

Suplementy na odchudzanie, które hamują łaknienie są dedykowane osobom, które nie potrafią powstrzymać się przed jedzeniem. Starania, diety, treningi nic im nie dają, ponieważ ostatecznie podjadają między posiłkami lub nawet w nocy. W składzie tych suplementów wspomagających odchudzanie znajdziemy choćby dodatki  guarany, kofeiny, chromu, octu jabłkowego.

Natomiast suplementy blokujące wchłanianie tłuszczu są wskazane tym osobom, które nie tylko chcą zmienić swoje nawyki żywieniowe, lecz także zacząć intensywnie trenować. Dzięki tym preparatom ud nam się zmniejszyć wchłanianie tłuszczu przez organizm nawet o jedną trzecią. Są bezpieczne dla zdrowia.

Trzeci typ suplementów wspomagających odchudzanie to te, które spalają tłuszcz. To najlepsza opcja dla tych, którzy nie ruszają się zbytnio. Prowadzą mało aktywny tryb życia, mają siedzącą pracę i trudno im rozpocząć treningi.

Jak działają suplementy na odchudzanie?

Każdy z wyżej wymienionych specyfików działa nieco inaczej. Pierwsza grupa – czyli suplementy na odchudzanie, które hamują łaknienie – działa absorbując wodę. Dzięki temu pęcznieją w żołądku i jesteśmy mniej głodni. Uczucie sytości zostaje z nami na dłużej. Aby tabletki działały jak najlepiej należy je przyjmować pół godziny przed posiłkiem i popić dużą ilością wody.

Suplementy blokujące wchłanianie tłuszczu wiążą się natomiast z tłuszczem  w przewodzie pokarmowym. To sprawia, że ich nadmiar wydalamy bez trudu. Należy mieć na uwadze, że stosowanie tych środków może wpłynąć na gorsze przyswajanie witamin, które rozpuszczają się właśnie w tłuszczach.

Trzeci rodzaj, czyli suplementy spalające tłuszcz, pobudzają organizm do wytwarzania ciepła. Wzrasta temperatura i dzięki temu szybciej i skuteczniej spalamy tłuszcz. W ten sposób przyspieszamy metabolizm.

Na co patrzeć przy wyborze suplementów na odchudzanie?

Suplementy wspomagające odchudzanie należy kupować w aptekach. Koniecznie upewnijmy się, czy ich skład jest bezpieczny dla naszego organizmu. Skonsultujmy się z lekarzem lub farmaceutą w sprawie łączenia ich z innymi lekami, które przyjmujemy. Oczywiście te dostępne w aptekach są przebadane i dopuszczone do sprzedaży. Jednak w połączeniu z różnymi lekami mogą mieć skutki niepożądane. Pamiętajmy też o możliwości wykorzystywania naturalnych spalaczy tłuszczu.

Naturalne spalacze tłuszczu

Zanim sięgniemy po suplementy na odchudzanie warto pomyśleć o tych produktach, które są naturalnymi spalaczami tłuszczu. Są one zazwyczaj na wyciągnięcie naszej ręki. To między innymi pieprz cayenne, imbir, kawa, cynamon, kurkuma, zielona herbata, cytrusy, ocet jabłkowy. Wystarczy wprowadzić je na stałe do swojej diety i obserwować efekty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.