Optymalne tempo biegu istnieje!

Biegaczu! Jeśli twoje ciało sygnalizuje, że biegniesz za wolno albo za szybko, posłuchaj go, bo z pewnością ma rację!

Badania naukowe opublikowane na łamach Journal of Human Evolution pokazują, że efektywność biegu zależy od jego prędkości, i że każdy człowiek ma własne, indywidualne tempo biegu, przy którym jest w stanie pokonać maksymalny dystans najmniejszym możliwym nakładem sił.

Choć może się to wydać mało odkrywcze, dopiero niedawno udowodniono, że przebiegnięcie tego samego dystansu z małą i dużą prędkością (czyli dłużej trwający, ale wolniejszy bieg i trwający krócej, ale szybszy bieg) to nie to samo, bo wymagają innego wydatku energetycznego.

Dotychczasowe przekonania brzmiały następująco: Szybki bieg jest męczący i wymaga dużego wydatku energetycznego. Jednak szybkie tempo oznacza krótszy czas wysiłku, bo szybciej dobiega się do końca wyznaczonego dystansu. Bieg wolniejszy jest mniej męczący i zużywa mniej energii, ale pokonanie wyznaczonego dystansu trwa dłużej. Zatem mniejszy wysiłek, ale trwający dłużej wymaga podobnego wydatku energetycznego, co szybki, krótszy bieg na tym samym dystansie.

Ten sposób myślenia zmieniły badania przeprowadzone przez Karen Steudel i Carę Wall pracujące na Seattle Pacific University. Odkryły one, że wydatek energetyczny zależy przede wszystkim od tempa biegu, a nie jego czasu trwania. To oznacza, że istnieje pewna prędkość optymalna, która wymaga najmniejszego nakładu sił i energii. Naukowcy poszukiwali najwyższej efektywności biegu mierząc wydatek energetyczny osób biegnących w różnym tempie na bieżni mechanicznej. Udało się im znaleźć dla każdego badanego prędkość powyżej i poniżej której wydatek energetyczny wzrastał. Z badań tych wynika, że optymalne tempo biegu wynosi około 13 km/h dla mężczyzn i 10,5 km/h dla kobiet. Są to wartości wyznaczone w oparciu o badania przeprowadzone na grupie doświadczonych biegaczy amatorów.

Różnica w idealnej prędkości biegu dla mężczyzn i kobiet wynika najprawdopodobniej z różnic w wymiarach ciała, w tym długości nóg, co bezpośrednio wpływa na mechanikę biegu - im biegacz jest wyższy, tym jego prędkość optymalna jest większa.

Co ciekawe, najmniej efektywne tempo biegu wynosi 7,2 km/h, czyli 8 minut na kilometr. Karen Steudel twierdzi, że ta prędkość to tempo odpowiadające przejściu z szybkiego marszu do biegu, a zarówno bardzo szybki marsz, jak i bardzo wolny bieg są dosyć niezdarnym sposobem poruszania się, co musi kosztować organizm dużo wysiłku.

Na technikę biegu wpływa budowa ciała , o czym już wspominaliśmy. Naukowcy podejrzewają, że bieganie mogło mieć w przeszłości wpływ na kształt ludzkiego ciała - stąd nasze długie kończyny, szerokie klatki piersiowe i dobrze zaznaczone talie. Współcześni ludzie są dobrymi wędrowcami i całkiem niezłymi biegaczami - przynajmniej z anatomicznego punktu widzenia. Kształt naszych ciał jest prawdopodobnie wynikiem sposobu w jaki żyli nasi przodkowie, w jaki polowali i zdobywali pożywienie. Nasi bardziej odlegli antenaci byli inaczej zbudowani - australopitek charakteryzował się cięższą budową ciała i dość krótkimi, masywnymi nogami. Mięli słabo zaznaczoną talię, tors przypominający korpus małpy i tylko dwunożny sposób poruszania się odróżniał ich od małpich gatunków. Powstanie i rozwój gatunku Homo to także ewolucja kształtu ciała - stawaliśmy się coraz wyżsi, więksi i smuklejsi, a nasze talie były coraz mocniej zaznaczone i bardziej giętkie, co dawało nam możliwość wydłużenia stawianych kroków i bardziej efektywnego sposobu poruszania się.

Ludzki marsz uznawany jest za bardzo efektywny sposób poruszania się. Porównanie go z badaniami nad efektywnością biegu może nam dać odpowiedź na pytanie: co odegrało większą rolę w rozwoju naszego gatunku i jego budowy ciała - marsz, czy bieg? Zdania na ten temat do tej pory są podzielone.

Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.