Mówi się, że ciąża to nie choroba i kobiety w tym stanie nie powinny rezygnować z aktywności fizycznej, a jeżeli to możliwe - praktykować ją jak najdłużej. Dobrym przykładem na to, jak trening może korzystnie wpłynąć na sylwetkę po ciąży, są zdjęcia Sary Boruc, która regularnie trenowała z brzuszkiem, a tydzień po porodzie opublikowała zdjęcie, na którym prawie nie widać, że była w ciąży. Jeśli nie widzieliście tego zdjęcia, to możecie je zobaczyć TUTAJ. Należy jednak pamiętać, że ciało każdej kobiety jest inne i jedna kobieta wróci do formy po tygodniu, a innej zajmie to znacznie więcej czasu. Ashley Graham, która miesiąc temu ogłosiła, że jest w ciąży, idzie za trendem i regularnie w ciąży ćwiczy.
Ashley Graham już chwilę po tym, jak na Instagramie pokazała spory brzuszek, opublikowała wideo, na którym widać było, że trenuje jogę. Teraz po raz kolejny modelka plus size pochwaliła się krótkim nagraniem i zdjęciem z treningu. Nie da się ukryć, że pomimo tego, że Ashley Graham ma już spory brzuszek, nadal jest bardzo rozciągnięta.
Fani są zachwyceni formą przyszłej mamy.
Wyglądasz pięknie!
Piękna przyszła mama!
- komentowali.
Pośród tysięcy komentarzy pojawił się również taki, w którym zatroskany fan zapytał się Ashley, czy joga w ciąży jest bezpieczna. Okazuje się, że nie tylko jest bezpieczna, ale takie treningi, jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań, są wskazane dla każdej przyszłej mamy. Jakie korzyści płyną z uprawiania jogi w ciąży? Okazuje się, że jest ich naprawdę wiele. Pozwala wyćwiczyć oddech, zrelaksować się, rozciągnąć mięśnie i odpowiednio przygotować do porodu. Co więcej, joga korzystnie wpływa na bóle pleców, zgagę, mdłości, czy po prostu poprawia nastrój.
Przeciwwskazania do uprawiania jogi w ciąży to:
Patrząc jednak na to, jakie Ashley Graham wykonuje asany podczas ciąży, możemy podejrzewać, że przyszła mama czuje się świetnie!