Sara Boruc. Kim jest żona Artura Boruca? Czym zajmuje się Sara Mannei-Boruc?

Usłyszeliśmy o Sarze Boruc, gdy zaczęła się spotykać z piłkarzem Arturem Borucem. Obecnie jest już jego żoną i szczęśliwą matką trójki dzieci. Czym zajmuje się zawodowo? I czemu zawdzięcza tak piękną sylwetkę nawet po urodzeniu trójki pociech?

Sara Boruc urodziła się 9 października 1984 roku. Ma dwie starsze siostry – Ines oraz Nadię. Ma dość nietypowe imię, podobnie jak jej siostry, przez co wiele osób zastanawia się nad jej narodowością. Swoje nazwisko i wyjątkową urodę zawdzięcza ojcu. Jest nim Khalid Mannei, który urodził się i wychował w Jordanii. Matka Sary Mannei – Hanna – jest rodowitą Polką.

Zagadka egzotycznego nazwiska panieńskiego została rozwiązana. Ale to nie jedyny powód, dla którego Sara Boruc budzi zainteresowanie. Usłyszeliśmy o niej, gdy zaczęła spotykać się z piłkarzem Arturem Borucem. Ale pierwsze kroki w światku celebryckim stawiała jako blogerka. Kolejne zdjęcia stylizacji znajdowały coraz większe uznanie wśród stylistów, a także wśród zainteresowanych modą Polek. Sara Mannei nosi się dość klasycznie, ale potrafi przemycić nowoczesne elementy w swoich strojach.

Jej najgłośniejszą stylizacją była ślubna. Na własnym weselu zaprezentowała odważnie odkryte plecy ozdobione cieniutkim łańcuszkiem, delikatny sweterek i pięknie rozkloszowaną, tiulową spódnicę. Sara Boruc zapoczątkowała w Polsce modę na uzupełnianie ślubnych stylizacji cieniutkimi sweterkami.

Kariera Sary Boruc

Potem o Sarze Boruc było już tylko głośniej. Wyczucie stylu i charyzma utorowały jej drogę do telewizji. Została prowadzącą show „Shopping Queen” emitowanym w Polsat Cafe. Ale to nie jedyne zainteresowanie Sary Mannei. Polska wag ma także zdolności muzyczne. Nagrała nawet kilka utworów. Pierwsza płyta Mannei Is Her Name zebrała naprawdę dobre recenzje. Pierwszy i drugi singiel, promujący płytę „Love on your own” - „Tlen” oraz „Juice” – cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem na YouTubie. Kariera muzyczna to był jeden z pierwszym planów na życie Sary Boruc.

W wieku 18 lat wystąpiła w programie muzycznym „Idol”. Chociaż doszła do etapów klubowych, czyli obok finału najważniejszego momentu show, musiała pożegnać się z programem. Nie awansowała do finałowej dziesiątki, choć brawurowo wykonała utwór „Killing Me Softly”. Zdobyła za mało głosów publiczności zgromadzonej przed telewizorami.

Sara Mannei nie próżnuje. Jest także projektantką biżuterii. Wraz z siostrami prowadzi sklep z biżuterią, w którym możemy kupić delikatne pierścionki, naszyjniki, chokery, bransoletki.

Życie prywatne Sary Boruc

Prywatnie Sara Boruc jest żoną Artura Boruca - polskiego piłkarza występującego na pozycji bramkarza w angielskim klubie Bournemouth, a także byłego reprezentanta Polski. Zakochani wzięli ślub w 2014 roku. Ślub oraz wesele odbyły się na greckiej wyspie Mykonos.

W mediach pojawiły się plotki, że Sara Mannei rozbiła związek Artura Boruca. Piłkarz opuścił swoją pierwszą żonę, świeżo po narodzinach ich wspólnego syna. Jednak to tylko podsycane przez media plotki. Para zaczęła się spotykać w trakcie rozwodu sportowca.

Sara Mannei ma troje dzieci. Córki Olivię i Amelię oraz syna Noego. Ojcem pierwszej córki jest były mąż celebrytki. Ojcem młodszej dwójki jest Artur Boruc.

Dieta i aktywność fizyczna Sary Boruc

Sara Boruc może poszczycić się nienaganną sylwetką. Jest już po trzydziestce, a figurę ma jak nastolatka! To przede wszystkim kwestia zdrowej diety i uprawiania sportów. Sara Boruc regularnie ćwiczy wraz z trenerką Ewą Chodakowską. W jednym z wywiadów przyznała, że ćwiczy przynajmniej trzy razy w tygodniu. Uwielbia jeździć na rowerze i chodzić na długie spacery. Zdecydowanie częściej ćwiczy w domu niż w fitness klubach czy na siłowni.

Sara Boruc była aktywna także w czasie ciąż. W pierwszej ciąży przytyła tylko sześć kilogramów! W drugiej także niewiele, bo tylko osiem. Gwiazda nie pochwaliła się jeszcze, ile przytyła w trakcie ostatniej ciąży, ale obserwując jej zdjęcia można odnieść wrażenie, że naprawdę niewiele.

Jakiś czas temu Sara Boruc odkryła, że nie sprzyja jej dieta bogata w gluten. Stara się go ograniczać do absolutnego minimum. Nie pije także mleka krowiego. Oprócz tych restrykcji nie stosuje żadnej diety. Stara się jeść minimum trzy posiłki dziennie i wybiera zdrowe produkty. Dużo gotuje sama, więc stara się zaszczepić zdrowy styl życia swoim dzieciom.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.