Twarożek - jeść, czy nie jeść?

Twaróg zaliczany jest do żywności dietetycznej. Mogą i powinny go spożywać osoby w każdym wieku, bo zawiera dużo białka. Jedzenie dużych ilości białka nie jest jednak dla organizmu zdrowe na dłuższą metę. Warto jednak, by odgrywało ono(również w postaci twarożku) istotną rolę w codziennej diecie.

Zwykle w twarożku znajduje się około 17% tłuszczu oraz 2,5% laktozy. Zawiera on także wiele wapnia, fosforu, żelaza i magnezu. Te ważne pierwiastki i mikroelementy pomagają w leczeniu złamań, chorób krwi, chorób serca i krzywicy. Twarożek jest również źródłem cennych aminokwasów - metioniny oraz substancji witaminopodobnej - choliny. Porcja twarożku zawiera około 160 kalorii (twarożek z 1% mleka) oraz około 25 gramów białka. Jest to korzystna proporcja ilości białka do liczby kalorii. Należy pamiętać, że twaróg oraz serek są źródłami tzw. wolnego białka, niekoniecznie więc poleca się je jako posiłek przed i po treningu. Istotną informacją dla osób trenujących może wydać się zdanie trenera jednej z warszawskich siłowni - Kamila Lato, który uważa, że serek wiejski najlepiej jeść przed południem (lub do czasu treningu), tak żeby zawarty w nich tłuszcz został wykorzystany przez organizm podczas treningu.

Co za dużo to niezdrowo Doskonale wiemy jak popularne są dziś diety białkowe. Nie są one na dłuższą metę zdrowe. Jeszcze gorsze są diety oparte na jednym produkcie. Jest ich zdecydowanie zbyt dużo, a osoby, które się na nie decydują najczęściej nie zdają sobie sprawy ze skutków ubocznych jakie powodują. Słyszy się więc i o ludziach, którzy stosują "dietę twarogową". Niestety twaróg zawiera dość dużo tłuszczów zwierzęcych, co może powodować wzrost poziomu cholesterolu. Jedzony w nadmiarze działa też niekorzystnie na pracę nerek. Dlatego wzbogacając dietę o twaróg, lepiej jest kupić beztłuszczowy serek twarogowy i jeść go nie więcej niż około 200g dziennie.

Twarożek można też zrobić samodzielnie. Jednak większość osób z braku czasu decyduje się na kupno gotowego produktu. Warto wybrać twarożek naturalny, w którego składzie są tylko najprostsze składniki: mleko, śmietanka. Unikać należy soli, stabilizatorów, konserwantów, choć nie łatwo tego dokonać. Jak dowiadujemy się z artykułu opublikowanego na łamach Gazeta.pl, w 2009 roku na zlecenie fundacji Pro-Test (dawniej Świat Konsumenta) zostały przeprowadzone badania 12 serków dostępnych na polskim rynku. Okazało się, że "co trzeci z 12 przetestowanych serków wiejskich różnych marek zawierał konserwanty chemiczne, mimo, że na opakowaniu nie było o tym ani słowa - informuje fundacja Pro-Test". W teście wzięło udział 12 naturalnych serków wiejskich następujących marek: Garwolin, Krasnystaw, Mlekovita, Páturages (wyprodukowany przez Starco ZM Sp. z o.o.), Piątnica, Pilos (wyprodukowany przez OSM w Kole), Real Quality (wyprodukowany przez SM Mlekpol ZPM Rolmlecz w Radomiu), Rolmlecz, Serek Wiejski z Łowicza, Sokołów Podlaski, TIP (wyprodukowany przez OSM Włoszczowa). Najlepiej wypadł wówczas producent serków OSM Piątnica.

Nie powinniśmy jednak wpadać w panikę. Dziś większość dostępnej w sklepie żywności jest w jakiś sposób przetworzona.

Pamiętać należy, by dieta była zbilansowana i że twarożki i chude serki warto jeść. Zmieszanie ich w blenderze z mlekiem i owocami takimi jak: banany, czy truskawki pozwoli na stworzenie pysznego, lekkiego i sycącego koktajlu - to propozycja w sam raz na upalne dni. Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o: