Zanim pójdziesz do dietetyka

Starasz się żyć aktywnie i zdrowo odżywiać. Regularnie uprawiasz sport, nie opychasz się ciastkami, dbasz o skórę i włosy. W pewnym momencie zaczynasz chcieć więcej, wtedy zgłaszasz się do specjalisty. W końcu każdy z nas ma inne ciało, inne potrzeby i prowadzi inny tryb życia. Nie ma sposobu żywienia idealnego dla wszystkich. Może warto skorzystać z porady specjalisty? Jednak zanim to zrobisz, odpowiednio się przygotuj.

Dołącz do nas na Facebooku

Owszem, możesz wpaść do poradni dietetycznej "z ulicy", zapłacić za wizytę, zważyć się, zmierzyć, omówić plan działania i wdrożyć go w życie. Jeśli jednak faktycznie dbasz nie tylko o to, by zachować szczupłą sylwetkę, ale także o zdrowie, pamiętaj o tym, by jak najlepiej się przygotować do wizyty ze specjalistą. Zależy ci na tym, by wprowadzić takie zmiany, w twoim menu, którym zostaniesz wierny już do końca? A może jesteś bardzo aktywną osobą, dbasz o dobrą dietę, a efekty wciąż cię nie zadawalają? Jeśli tak jest, to dzięki wcześniejszym przygotowaniom do pierwszej wizyty u specjalisty, będzie łatwiej "namierzyć wroga".

Zrób badania

W każdej profesjonalnej poradni specjalista poprosi cię o to, byś się stawił dopiero wtedy, kiedy przyniesiesz ze sobą aktualne wyniki podstawowych badań. Czasem jednak zależy nam na czasie, spontanicznie decydujemy się na pierwszy wolny termin i wtedy różnie bywa. Dlatego nie czekaj aż dietetyk poprosi się o zrobienie takich badań podczas kolejnej wizyty, tylko zadbaj o to, by pojawić się z wynikami już na pierwszym spotkaniu.

Skąd masz wiedzieć, jakie badania należy zrobić? Zacznij od podstawowych:

- morfologia,

- glukoza,

- cholesterol,

- tarczyca,

Jeśli specjalista zadecyduje, że dobrze byłoby zrobić dodatkowe badania, np.: hormonalne, poinformuje cię o tym później. Wymieniony przez nas "pakiet" na pewno nie zaszkodzi, a wykonanie tych badań nie jest drogie nawet wtedy, gdy zdecydujesz się je zrobić prywatnie, bez skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. Poza tym - już pomijając fakt, czy wybierasz się na konsultację dietetyczną czy nie - warto robić podstawowe badania przynajmniej raz do roku, by uniknąć ewentualnych przykrych niespodzianek w postaci późno wykrytej choroby.

Załóż dzienniczek żywieniowy

Wydaje ci się, że nie podjadasz? Myślisz, że wszystko to, co jesz, jest zdrowe. Być może, nie mówimy, że nie, ale może gdzieś popełniasz błąd, o którym nie masz pojęcia? Może dobrze byłoby wymienić kolejność spożywanych posiłków, jeść ich więcej albo pozwolić sobie na kolację nieco później niż do tej pory. W końcu zasada: "jedz do 18.00" ni jak ma się do osób, które chodzą spać o północy. Dlatego tak istotne jest to, byś choć przez kilka dni notował sobie wszystko to, co jesz i pijesz (może przyjmujesz za mało płynów albo zbyt często pozwalasz sobie na słodkiego zabójcę o niewinnej twarzy w postaci soków?). Zapisuj również godziny, o jakich sięgasz po wspomniane posiłki. Notuj także to, o której się budzisz i kładziesz spać. Tutaj wszystko ma znaczenie!

Sprecyzuj swój cel

Jak chcesz zacząć działać, jeśli nie masz jasno sprecyzowanych celów? Wyznacz sobie zarówno te krótko jak i długoterminowe. Spisz je dokładnie i skonsultuj ze specjalistą. Skup się nie tylko na wadzę, ale także na tym, by dokładnie sprecyzować na czym ci zależy: np.: szczuplejsze uda, bardziej umięśnione ciało.

Realnie oceń swoje możliwości

Bardzo ważne jest to, żebyśmy nie tracili głowy. Jeśli chcesz wprowadzić zmiany w twoim sposobie odżywiania na długo, pamiętaj, że nie możesz tego zrobić zbyt ostro, bo istnieje ryzyko, że dość szybko się zniechęcisz.

Opowiedz specjaliście o tym, z czego najtrudniej ci zrezygnować, na co lubisz sobie czasem pozwolić, czego nie lubisz jeść. Zastanów się nad tym, ile czasu możesz poświęcić na przygotowywanie posiłków i mów szczerze, że np.: nie lubisz gotować. Kompromis zawsze jest możliwy.

Powodzenia!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.