• Link został skopiowany

Metamorfoza Iwony. Jak udało jej się schudnąć 66 kilogramów?

W pewnym momencie Iwona ważyła już blisko 140 kilogramów. Niezdrowe jedzenie, brak aktywności fizycznej, nieregularne posiłki... Postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, niestety modne w Internecie diety nie przyniosły żadnych rezultatów. Po niezliczonych nieudanych próbach postanowiła małymi krokami osiągnąć swój cel. Schudła 66 kilogramów! Sprawdźcie, jak jej się to udało!
Metamorfoza Iwony Metamorfoza Iwony www.facebook.com/BoWszystkoZaczynaSieWGlowie

Niezdrowe nawyki, brak aktywności fizycznej...

Jak wyglądało życie Iwony przed metamorfozą? Jak sama przyznaje brakowało jej pewności siebie i unikała kontaktu z innymi ludźmi.

"W tamtym okresie gdybym mogła nie wychodziłabym z domu, tylko leżała w łóżku z jedzeniem. Dieta praktycznie nie istniała - jadłam co popadnie, kiedy tylko mogłam. Zaczynałam dzień od słodkich przekąsek i tak go kończyłam. Obiady były podwójne, a słodkie napoje lały się litrami. Aktywność fizycznej była zerowa. Nawet do szkoły, do której miałam kilometr podjeżdżałam autobusem. Wf-u unikałam przynosząc ciągle zwolnienia" - mówi.

Jej waga dobiła do 137 kilogramów przy 173 cm wzrostu.

Metamorfoza Iwony Metamorfoza Iwony www.facebook.com/BoWszystkoZaczynaSieWGlowie

Modne diety okazały się nieskuteczne

Decyzję o rozpoczęciu odchudzania Iwona podjęła spontanicznie.

"Pewnego dnia stwierdziłam, że mam już dość wysłuchiwania obraźliwych uwag i szeptów za moimi plecami" - mówi.

Początki jednak nie były łatwe. Iwona wypróbowała kilkanaście różnych popularnych diet, jednak nie udało jej się osiągnąć satysfakcjonującego i długotrwałego efektu. Przyznaje, że gubiła na nich po kilka kilogramów, jednak one szybko wracały i musiała się zmagać z efektem jojo.

"Wtedy nie miałam pojęcia, czym jest zdrowa, odpowiednio zbilansowana dieta, a nie chciałam nikogo prosić o pomoc, ponieważ z moim wcześniejszym wyglądem, praktycznie każdy stawiał mnie na straconej pozycji" - mówi.

Dieta ABS. 12 produktów na płaski brzuch
Metamorfoza Iwony Metamorfoza Iwony www.facebook.com/BoWszystkoZaczynaSieWGlowie

Pomógł dziennik odchudzania

Kiedy Iwona upewniła się, że modne w Internecie diety nie przynoszą efektów postanowiła sama poeksperymentować. Pierwszym krokiem było wyeliminowanie z diety słodyczy oraz fast foodów, które zawierają mnóstwo cukru, soli i wzmacniaczy smaku.

Wprowadziła też tzw. kary i nagrody - gdy zjadała coś niezdrowego, czego powinna unikać, ograniczała kaloryczność kolejnego posiłku. Jeżeli natomiast przez cały tydzień trzymała się ściele diety, pozwalała sobie raz w tygodniu na popularny ostatnio tzw. cheat meal, czyli oszukany posiłek. Zjadała coś małego, co najbardziej lubi, a niekoniecznie jest zdrowe.

Iwona zrezygnowała też z białego pieczywa, makaronów i słonych przekąsek. Zaczęła unikać smażonych dań i zaczęła je przygotowywać w dietetyczny sposób - na parze, piekąc czy gotując.

Jednocześnie postanowiła prowadzić dziennik diety - dokładnie planowała i rozpisywała spożywane posiłki, wraz z ich kalorycznością.

Oto, jak wyglądał jej przykładowy jadłospis:

I Śniadanie: naleśniki z ciemnej mąki z ulubionymi świeżymi owocami

II Drugie śniadanie: koktajl owocowo-warzywny

III Obiad: filet z kurczaka zapiekany w platkach owsianych z warzywami

IV Podwieczorek: domowe ciasteczka z amarantusa

V Kolacja: jajka lub biały twaróg z warzywami

Metamorfoza Iwony Metamorfoza Iwony www.facebook.com/BoWszystkoZaczynaSieWGlowie

Pierwsze treningi

Iwona postanowiła zwiększać swoją aktywność fizyczną stopniowo. Na początek wybrała długie spacery.

"Ciężko mi było w tym okresie zawiązać buta, a co dopiero zacząć intensywnie uprawiać sport. Dopiero gdy udało mi się zejść poniżej 100 kg, zaczęłam próbować biegać albo jeździć na rowerze" - mówi.

Przełomowy moment nastąpił, gdy zapisała się na siłownię. Początki nie były łatwe: "Nie mogłam wtedy jeszcze na siebie patrzeć i wydawało mi się, że każdy się ze mnie śmieje. Mimo to postanowiłam się nie poddawać i przetrwać ten ciężki czas" - przyznała.

To był jeden z gorszych momentów Iwony, podczas całej przygody z odchudzaniem, jednak udało jej się pokonać kryzys i się nie poddać. Zaczęła zauważać pierwsze efekty zdrowej diety i regularnych treningów, a jej pewność siebie zaczęła wzrastać.

Dzisiaj Iwona nie wyobraża sobie życie bez treningów! "Sport stał się moim uzależnieniem i lekiem na gorsze dni! Fitness, siłownia, rower... Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Gdy brakuje mi motywacji wiem, że po treningu pojawi się uśmiech na mojej twarzy" - przyznaje.

Metamorfoza Iwony Metamorfoza Iwony www.facebook.com/BoWszystkoZaczynaSieWGlowie

Motywują ją przyjaciele

Iwona przyznaje, że jej największym motywatorem jest jej instruktorka Karolina, która zawsze utwierdza ją w przekonaniu, że nie ma rzeczy niemożliwych, a przy okazji zaraża swoją energią i optymizmem.

"Gdyby nie jej pomoc, moje ciało w dalszym ciągu wyglądałoby tak samo, a ja bym się szybko poddała. Mam też wielu przyjaciół, którzy potrafią mnie doprowadzić do pionu, kiedy chcę już odpuścić. Jestem im za to bardzo wdzięczna" - mówi.

Iwona nigdy nie czuła się pewniej we własnym ciele. Obecnie waży 71 kilogramów, a jedynym śladem, który został po jej dawnej figurze jest nieco rozciągnięta skóra na brzuchu. Iwona przykłada dużą uwagę do jej pielęgnacji - robi regularne masaże tej partii ciała, domowe peelingi i stosuje specjalne kremy. Efekty są już widoczne gołym okiem - skóra jest coraz bardziej jędrna i sprężysta.

Metamorfoza Iwony Metamorfoza Iwony www.facebook.com/BoWszystkoZaczynaSieWGlowie

Zmieniło się nie tylko jej ciało

Iwona podkreśla, że największa przemiana nie zaszła w jej ciele, ale w jej głowie.

"Ze smutnej, zamkniętej w sobie dziewczyny, stałam się osobą otwartą na świat i ludzi. Zaczęłam spełniać swoje marzenia - zostałam instruktorką Bokwa, doradcą dietetycznym i cały czas kształcę się dalej pod tym katem. W przyszłości chciałabym pomagać osobom z problemami z którymi ja też kiedyś się zmagałam" - mówi.

Dzisiaj Iwona jest otwarta na świat i nowe wyzwania. Chociaż, jak sama przyznaje, wciąż walczy z nieśmiałością. "Trudno tak nagle przestawić myślenie, gdy jeszcze niedawno nazywano mnie grubasem. Jednak wiem, że stać mnie na dużo więcej niż mi się samej wydaje i że nie ma rzeczy niemożliwych" - mówi.

Iwona nadal pracuje nad sylwetkę, a jeżeli chcielibyście śledzić jej zmagania zapraszamy na jej stronę na Facebooku - Bo wszystko zaczyna się w głowie.

Komentarze (0)

Metamorfoza Iwony. Jak udało jej się schudnąć 66 kilogramów?

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).