Używaj przypraw o wyrazistym smaku i aromacie. Doskonale zamaskują brak soli, do której jesteśmy tak bardzo przyzwyczajeni. Kminek lub lubczyk doskonale poprawią smak zupy. Do mięs używaj majeranku i tymianku. Bazylia świetnie pasuje do ryb i sałatek, rozmaryn podniesie walory smakowe sosów. Odkryj na nowo czosnek, jałowiec i gałkę muszkatołową. Nie zapomnij też o cytrynie i occie. Jak widać wybór jest bardzo duży. Staraj się unikać gotowych mieszanek przypraw, bo w ich składzie często jest "przemycana" sól.
Przeciętny hamburger zawiera ponad 20% zalecanego dziennego spożycia soli, a frytki nawet 55%. W przypadku pizzy wcale nie jest lepiej: 100 g pizzy z mięsem zawiera mniej więcej 1,5 grama soli. Oznacza to, że sól zawarta w średniej pizzy przekracza dzienne zalecane spożycie soli o ok 170%. Jeśli więc planujesz szybki posiłek na mieście - wybierz raczej zdrową, świeżo przygotowaną kanapkę lub sałatkę (uwaga na skład sosu!).
Albo przynajmniej schowaj ją głęboko. Jeśli ugotowałaś potrawę, którą właśnie zamierzasz zjeść, prawdopodobnie już ją soliłaś. Ponowne solenie bezpośrednio przed jedzeniem to często zupełnie niepotrzebny nawyk, bo solniczka zawsze jest pod ręką. Spróbuj więc potrawę jeszcze raz i zastanów się, czy rzeczywiście wymaga dosolenia. W wielu przypadkach może się okazać, że wcale nie. Może wystarczy posypać ją pieprzem lub skropić cytryną?
Zarówno jedno, jak i drugie, to najpopularniejszy składnik kanapek. Rozumiemy to. Oba mają jednak dużą zawartość soli. Jeśli jesteś typowym mięsożercą, staraj się zastępować wędlinę w kanapkach np. kawałkiem pieczonego mięsa (najłatwiej i najszybciej - drobiowego). Ser żółty z kolei można zastąpić białym lub błyskawicznie przygotować różne pasty twarogowe.
Chipsy, orzeszki, czy paluszki od tej pory powinny się znaleźć na liście rzeczy zakazanych. Jeśli masz w swojej kuchni przekąski tego typu - natychmiast się ich pozbądź. Robiąc następnym razem zakupy, rozejrzyj się po sklepowych półkach. Istnieją dziesiątki produktów, które możesz kupić "tak do chrupania". Od rozmaitych odmian orzechów, przez suszone i świeże owoce i warzywa, po batoniki musli (koniecznie sprawdź skład na opakowaniu).W trakcie oglądania telewizji możesz poskubać pestki słonecznika, czy samodzielnie zrobiony popcorn. Jeśli chodzi o ten ostatni - kup po prostu ziarna kukurydzy, w żadnym wypadku nie daj się skusić gotowemu popcornowi do mikrofali, bo zawiera masę soli!
Właśnie tak! W pieczywie zupełnie nieświadomie "przemycamy" całą masę soli. Nawet w tym pełnoziarnistym - jego kromka zawiera około 500 mg soli. Przeciętny Polak je pieczywo na śniadanie i kolację. Przy odrobinie wysiłku, można urozmaicić swój jadłospis m.in.: o owsiankę, jaglankę, czy twarożek. Na śniadanie możesz sobie zaserwować zdrowy koktail mleczno-owocowy, a na kolację sałatkę. Wybór masz ogromny, w tym przypadku liczą się dobre chęci.
Tak, jak w każdej diecie masz prawo do "cheat day", tak też i w swoim nowym menu bez soli możesz sobie czasem pozwolić na małe odstępstwo. Lubisz pistacje? To doskonale, bo zaspokoją ochotę na słony smak i dostarczą ci masę wartościowych składników, a jeden orzeszek pistacjowy to zaledwie ok. 3 kcal. Pistacje są cennym źródłem witamin z grupy B, są bogate w potas, żelazo, fosfor i miedź. Pamiętaj też, że sól, która nie dostarcza nam cennych składników odżywczych, jednak - jest potrzebna do właściwego funkcjonowania naszego organizmu - gwarantuje zachowanie równowagi elektrolitowej w organizmie. Poza tym warunkuje też prawidłowe działanie mięśni i układu nerwowego.