Na wakacjach biegaj boso!

Jesteś fanem biegania? Jeśli na urlopie masz dostęp do plaży, korzystaj z tego: uprawiaj jogging bez butów. Naukowcy są zdania, że to bardzo korzystne dla zdrowia.

Jogging nie traci na popularności. I bardzo dobrze! Jeśli biegasz systematycznie, nie rezygnuj z tego podczas wakacji. Czynny wypoczynek jest najlepszy, a bieganie - również bez obuwia - da ci mnóstwo korzyści.

Wskazują na to wyniki badań naukowców z Uniwersytetu w Glasgow. Odkryli oni bowiem, że bieg w butach powoduje, że ma się tendencję do stawiania stopy na piętach, a środek ciężkości przesuwa się na śródstopie, podczas gdy biegając boso na ziemi ląduje się zwykle na palcach. To zaś jest bezpieczniejsze dla stóp, a do tego wyraźnie zmniejsza ryzyko urazów kolan i kostek.

Szacuje się, że biegacze stawiają stopy na ziemi ok. 1000 razy na kilometr. Jogging w butach to bieg bardziej "twardy", natomiast robienie tego bez butów sprawia, że zmienia się technika: bieg staje się "gładszy" i harmonijny , ponieważ bazuje na ruchach bardziej przesuwnych. To istotne zwłaszcza gdy biega się na długie dystanse - i wyjaśnia lepszą wydajność organizmu trenujących boso biegaczy z Afryki.

Badacze zgodnie twierdzą, że ludzka stopa w procesie ewolucji przystosowała się do pełnienia funkcji amortyzatora. Z myślą o jej ochronie przed urazami, stworzono jednak buty przeznaczone specjalnie do joggingu (pierwsze pojawiły się w latach 70. ub.w.). Eksperci zachęcają jednak, by w miarę możliwości biegać również boso, pamiętając, że jogging bez butów angażuje do pracy nieco inne partie mięśni , a dodatkowo stymuluje bogato unerwioną podeszwę stopy .

Kwestia biegania bez butów (albo w butach "pięciopalczastych") wywołuje zażarte dyskusje - również wśród doświadczonych biegaczy. Warto jednak tego spróbować, gdy ma się ku tego okazję. Bo bieg po plaży, oprócz oczywistych korzyści, jakie daje ruch, sprawia zwyczajnie dużo radości .

Zobacz też:

Biegiem po piwo! Bo picie go sprzyja zdrowiu sportowców

Zaplanuj treningi razem z nami. Ekspert radzi >>

Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o: