Seks jak trening?

Czy seks można uznać za trening kardio? Ile można spalić kalorii w czasie miłosnego zbliżenia? Wiele osób chciałoby o to zapytać, ale nie ma odwagi. Dla nas na fitness.sport.pl, jeśli chodzi o trening i zdrowie, żaden temat nie jest tabu.

Tak dla porządku: ćwiczeniem kardio jest każda aktywność fizyczna, która przez dłuższy czas, zwykle przez 20-30 minut, utrzymuje tętno na podwyższonym poziomie, wymaga pracy wielu mięśni jednocześnie, pozwala się zasapać i spocić. Brzmi obiecująco?

Trening kardio charakteryzuje się wykonywaniem wiele razy tego samego ruchu i pracą tych samych, dużych partii mięśniowych. Uprawianie seksu zwykle nie spełnia tego ostatniego warunku, a przynajmniej nie zmusza mięśni do pracy w ich pełnym zakresie ruchu.

Ćwiczenia kardio wprowadzają puls na odpowiedni poziom, nie niższy niż 60% tętna maksymalnego . Podniesione w czasie seksu tętno i przyspieszone tempo oddychania nie muszą być wynikiem intensywnej pracy mięśni, ale skutkiem działania hormonów i pobudzenia układu nerwowego. Tak więc seksu raczej nie można uznać za trening kardio. Szkoda, prawda?

Na pytanie ile w czasie seksu można spalić kalorii nie da się niestety w prosty sposób odpowiedzieć, bo wartość ta zależy od bardzo wielu czynników. To tak, jakby pytać czy nordic walking spala dużo kalorii - to zależy od tempa marszu, dystansu, czasu trwania wysiłku, warunków atmosferycznych, masy ciała ćwiczącego... Wartość spalonych w czasie miłosnego zbliżenia kalorii mieści się gdzieś między wartością odpowiadającą pozostawaniu w pozycji siedzącej, a spokojnemu spacerowaniu.

Nie każdą aktywność można uznać za trening. Oczywiście ruszając się jakkolwiek spala się więcej kalorii, niż siedząc przed telewizorem. Jednak tylko z tego powodu, że spala się parę kalorii więcej, nie można takiego ruchu zaliczać na poczet treningu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.