Każda kolejna miłość jest inna

Nie warto porównywać obecnego związku, do tych z przeszłości, ale warto wyciągać wnioski z poprzednich doświadczeń. Poznaj mity, które każdemu mogą przeszkodzić w budowaniu relacji z nowym partnerem.

Wspólne zainteresowania łączą... Owszem, potrafią ludzi do siebie zbliżać, ale gdy zaczniecie spędzać z sobą więcej czasu, mogą przeszkadzać. Jeśli np. oboje lubicie gotować i umiecie bez kłótni ustalić, kto w waszym domu będzie szefem kuchni, wszystko jest w porządku. Jeżeli jednak, dusząc kurczaka sprzeczacie się, ile należy do niego dodać majeranku i czy w ogóle trzeba to robić, zacznie się rywalizacja.

W związku musi być równowaga i partnerstwo... Wszystkie obowiązki dzielicie równo na pół. Ja piorę i prasuję, ty sprzątasz i wychodzisz z psem. W końcu wyznaczone granice zaczną was dzielić. Niech każde z was robi to, co lubi, albo potrafi najlepiej i wtedy, gdy ma na to czas. Ale wywiązujcie się z tego, czego się sami podejmiecie.

Kłótnie rujnują miłość... To nieprawda. Unikanie dyskusji nawarstwia problemy, zamiast je rozwiązywać. Lepiej dla dobra związku posprzeczać się i w końcu dojść do porozumienia niż oddalać się od siebie i pielęgnować w sobie żal, o którym partner może nie mieć pojęcia.

Romanse są głównym powodem rozwodów Romans jest zwykle wynikiem niezaspokojonych potrzeb, nie tylko seksualnych ale i przyjaźni, bliskości, zrozumienia, szacunku, zainteresowania. Zdradzamy, gdy już zdążymy oddalić się od ukochanej osoby. Zdrada jest skutkiem, a nie przyczyną złych relacji między partnerami.

Albo seks albo przyjaźń... Zanim pójdziesz do łóżka z kimś, na kim ci zależy, zapytaj siebie i obiekt swoich zainteresowań, czy poza tym, że się kochacie, także się lubicie. Podobno najbardziej jesteśmy zadowoleni z seksu, gdy z partnerem łaczy nas nie tylko miłość, ale i przyjaźń.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.