Marka Gillette Venus chce pokazywać modeli i modelki reklamujących ich produkty w sposób naturalny, bez retuszu. Na najnowszym zdjęciu reklamującym maszynki do golenia Gillette, w odróżnieniu od większości innych reklam, pojawiła się modelka o większych kształtach - Anna O’Brien, która w internecie znana jako Glitter and Lazer. Anna jest popularną blogerką plus size, która promuje ideę ciałopozytywności oraz akceptacji własnego wyglądu.
Po tym, jak Gillette opublikowało fotografię Anny na swoim Twitterze, pojawiło się wiele komentarzy. Część osób popierała działania marki, doceniając, że jako jedni z nielicznych decydują się na angażowanie kobiet o większych rozmiarach, niż 32 czy 34. Jednak oprócz pozytywnej reakcji, marka musiała zmierzyć się z negatywnymi opiniami na ten temat.
Wiele osób poparło decyzję Gillette o zaangażowaniu Anny, twierdząc, że bardzo ważne jest pokazywanie różnorodności, radości i pozytywnego nastawiania do życia, niezależnie od rozmiaru ciała. Niektóre osoby stwierdziły jednak, że reklama przynosi więcej szkody niż pożytku, poprzez normalizowanie otyłości, która jest chorobą zagrażającą życiu.
Na 99% jest pewna, że kobieta na zdjęciu jest na antydepresantach. Mam kilku bliskich, którzy są otyli. Jestem za tym, żeby ludzie czuli się komfortowo w swojej skórze, ale nie popularyzujmy otyłości. To nie jest zdrowe. Wsparcie jest w porządku. Zachęta jest okrutna - wypowiedziała się jedna z osób
W przypadku modelek plus size trudno jest określić granicę, tego co jest promowaniem samooakceptacji i pokazywaniem różnorodności rozmiarów, które noszą kobiety, a co szerzeniem niezdrowych zachowań oraz otyłości. Samoakceptacja i pozytywne podejście do własnego ciała są niezwykle istotne, jednak warto pamiętać o zachowaniu pewnych granic zdrowego rozsądku - zdrowie i sprawność przede wszystkim.