Wiosna, jak co roku, wiąże się nie tylko ze zmianą odzieży na lżejszą. To także drugie podejście do postanowień, które swój debiut miały zapewne już w Sylwestra: "Wezmę się za siebie". Co to konkretnie oznacza? Najczęściej mówiąc to, mamy na myśli zrzucenie zgromadzonych przez zimę nadprogramowych kilogramów. A w tym celu planujemy przejść na zdrową dietę i zacząć (wreszcie) regularnie uprawiać sport. Zamiar już jest, ale co dalej? Teraz trzeba znaleźć motywację. A z tym niestety zwykle bywa najtrudniej.
Skąd wziąć motywację, kiedy nowy serial kusi bardziej niż trening na siłowni, a pizza z podwójnym serem nęci skuteczniej niż sałatka z jarmużem?
- Legendarna i mityczna motywacja to nic innego jak powód, dla którego chcesz coś zrobić. Po co ci to? Jakie masz powody do zmiany? Co sprawiło, że postanowiłeś, wprowadzić te zmiany? Im więcej takich własnych, wewnętrznych powodów znajdziesz, tym wyraźniejsza będzie twoja motywacja. Im będą dla ciebie ważniejsze, tym motywacja będzie głębsza i silniejsza. Jeśli tych powodów nie ma lub są pozorne i cudze ("bo mama chce", "bo koleżanka/ chłopak/ mąż namawia", "bo tak napisali w gazecie"), nie oczekuj cudów. Trwałą, mocną motywację możesz zbudować tylko odpowiadając sobie na pytanie: chcę to zrobić bo..., to dla mnie ważne bo... - mówi Elżbieta Grabarczyk psycholog, terapeuta, specjalista terapii uzależnień, mediator z Pracowni Pomocy Psychologicznej SALAMANDRA w Warszawie.
Jeśli więc chcesz "wziąć się za siebie", odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego zamierzasz to zrobić. Chcesz w końcu poczuć się lepiej? Zależy ci, żeby zmieścić się w za małe ubrania, które zalegają w szafie? Wierzysz, że kilka kilogramów mniej to zastrzyk pewności siebie? Planujesz ślub? Chcesz mieć lepszą formę, żeby dotrzymywać kroku swoim dzieciom w zabawach na świeżym powietrzu? Kiedy będziesz już dokładnie wiedzieć, jaki masz cel, będzie znacznie łatwiej go osiągnąć. Pamiętaj przy tym, że do tak dużych zmian w swoim trybie życia trzeba podejść z głową. Dobry plan to podstawa.
Kiedy myślimy o tym, żeby wprowadzić sport do swojego życia, zwykle przychodzi nam do głowy siłownia, fitness lub bieganie. To najpopularniejsze aktualnie formy aktywności fizycznej, jednocześnie bardzo łatwo dostępne. Siłowni i klubów fitness z szeroką ofertą zajęć nie brakuje, nietrudno też znaleźć ciekawe trasy do biegania w okolicy domu. Nie oznacza to, że musisz decydować się na aktywność, która ci nie odpowiada. Może lepiej zapisać się na basen, tańce, zajęcia sztuk walki lub wyciągnąć z piwnicy rower? Dzięki dobremu dopasowaniu aktywności do swoich preferencji będziesz mieć większe szanse na sukces.
Jeśli przekonasz przyjaciółkę, siostrę lub chłopaka do wspólnych treningów, zagwarantujesz sobie dodatkową motywację. Niezręcznie będzie się wykręcić od treningu ze świadomością, że rozczarujesz swojego partnera lub partnerkę. Poza tym odrobina (nawet nieświadomej) rywalizacji zadziała na twoją korzyść. Pamiętaj też, że jeśli zamierzasz zacząć biegać, wieczorne treningi w parze będą znacznie bezpieczniejsze niż te w pojedynkę.
1) Trener personalny
Jeśli chcesz zapisać się na siłownię, rozważ - przynajmniej na początku - zajęcia z trenerem personalnym. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób, które do tej pory ze sportem nie miały wiele wspólnego.
-Trenując pod okiem specjalisty, dowiesz się, co robić, aby ćwiczenia przynosiły lepsze efekty, trener pomoże obrać kierunek, który pozwoli na szybkie osiągnięcie zamierzonego celu. Zweryfikuje też technikę, poprawi ewentualne błędy. Dzięki niemu unikniesz ryzyka niepotrzebnych kontuzji. Powszechnie panuje przekonanie, że tego typu usługi są czymś "ekskluzywnym" i kosztownym. Tymczasem koszt jednego treningu to 100-150 zł. Zdrowie mamy jedno, dlatego warto zainwestować. Będą to dobrze wydane pieniądze - mówi Agnieszka Matracka - trenerka personalna z Warszawy.
2) Dietetyk
Decyzja o przejściu na zdrową dietę, która do tego pomoże zgubić nadprogramowe kilogramy, jest zwykle jak najbardziej słuszna. Pod warunkiem, że idzie za nią przemyślane działanie. Szperanie w internecie w poszukiwaniu gotowej "diety-cud" nie jest dobrym pomysłem. Co prawda wybór jadłospisów w sieci jest ogromny i nietrudno znaleźć coś dla siebie, ale w taki sposób bardzo łatwo można sobie zaszkodzić. Dobrze zbilansowana dieta, która dostarczy organizmowi wszystkich składników, jakich ten potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania, powinna zostać indywidualnie opracowana przez specjalistę w oparciu o szereg czynników, takich jak: nasz stan zdrowia, wiek, płeć, waga, aktywność, rodzaj pracy, a także ewentualne alergie pokarmowe czy preferencje żywieniowe.
- Osoby próbujące na własną rękę pomóc sobie w ten sposób igrają z ogniem. Pogorszony skład ciała na skutek źle zbilansowanej diety może przyczyniać się do rozwoju poważnych stanów chorobowych, w tym np. insulinooporności. Warto więc jest udać się do specjalisty, który przeprowadzi wywiad z pacjentem i ewentualnie zleci wykonanie niezbędnych badań. - mówi Jakub Mauricz - dietetyk, specjalista suplementacji sportowej.
Każdemu z nas zdarzają się gorsze dni. Opuszczenie jednego zaplanowanego treningu lub małe odstępstwo od diety nie zniweczą dotychczasowych osiągnięć. Ważne jest jednak to, żeby się nie poddawać. Nawet, jeśli waga nagle staje w miejscu lub nie spada tak szybko, jak oczekiwaliśmy.
- Możesz zrezygnować lub odkryć, że decyzję o diecie i regularnym sporcie podejmuje się wcale nie raz, a wiele razy. Za każdym razem, kiedy chcesz się poddać, podejmujesz ją na nowo. Za każdym razem, gdy ci się nie chce, odpowiadasz sobie na pytanie: Po co mam to zrobić? Po co mam iść na trening? Po co mam zjeść zdrowy posiłek? Jeśli będziesz tylko biernie czekać, aż ci się zachce, nigdy nie osiągniesz celu, bo raz za razem będziesz się poddawać. Zmiana wymaga woli i decyzji, a nie czekania na cud. Jak mawiała Amelia Earhart (pierwsza kobieta, która w 1928 roku przeleciała jako pasażer nad Atlantykiem oraz pierwsza kobieta, która już jako pilot zrobiła to samotnie cztery lata później): "Najtrudniejsza jest decyzja, żeby działać. Reszta to tylko wytrwałość" - dodaje Elżbieta Grabarczyk.