Latoya Shauntay prowadzi bloga o nazwie Running Fat Chef, w którym opisuje swoją przygodę ze sportem. Jej życie zmieniło się diametralnie 7 lat temu, kiedy lekarz zalecił jej utratę wagi z powodu problemów zdrowotnych. Okazało się, że z powodu nadwagi ma ogromne problemy z kręgsłupem, m.in: cierpi na zwyrodnienie kręgosłupa, przepuklinę dysku oraz rwę kulszową. Wówczas Latoya postanowiła wziąć się za siebie i ze 120 kg zeszła do wagi 75 kg.
Zaczęła intensywnie trenować, a komplementy od bliskich dodawały jej motywacji. Nie odpoczywała, mało jadła przez co przejście ze skrajności w skrajność sprawiło, że nabawiła się kolejnych problemów ze zdrowiem. To był kolejny punkt jej zmiany podejścia do zdrowia.
Zobacz: Modelka plus size robi karierę jako sobowtór Meghan Markle
Odpuściła restrykcyjną dietę, przez którą wcale nie czuła się szczęśliwa. Skupiła się na osiąganiu wyników sportowych, a obsesja na punkcie sylwetki poszła na boczny tor. Niestety Latoya mimo wielu osiągnięć, bardzo czesto spotyka się z krytyką na temat swojej wagi. Jak sama twierdzi pokochała swoje ciało, teraz czuje się dobrze ze sobą, czerpie ogromną satysfakcję z aktywnego trybu życia. W ciągu roku potrafi przebiec aż 10 maratonów! Nie może zrozumieć nienawiści płynącej z ludzi i dzieli się tym ze swoimi fanami na Instagramie oraz na swoim blogu. Podkreśla, że sport nie służy jedynie do utraty wagi. Zaznacza, ze to coś więcej niż tylko dbanie o sylwetkę, dla niej sport stał się stylem życia. Hejt na jej instagramie, to coś z czym musi mierzyć się każdego dnia.
Zobacz: Jak zacząć biegać? Plan treningowy, dzięki któremu bieganie stanie się dla ciebie proste