Jak przełamać niechęć do siłowni?

Przypominasz to sobie? Lekcja wychowania fizycznego. Czas się na chwilę zatrzymuje. Wszyscy patrzą na ciebie. Przełykasz ślinę. Twoja pora na zrobienie przewrotu w przód Niektórym takie momenty pozostają długo w pamięci. I przypominają o sobie kiedy planujesz zacząć ćwiczyć na siłowni lub wrócić do ćwiczeń po dłuższej przerwie. A co jeśli masz kilka kilogramów więcej? O przełamaniu wstydu na siłowni pisze Paweł Zembura, Plusfitness.pl

Celowość i plan - pierwszy krok by skoncentrować się na sobie

Najczęściej na siłownię nie wracają osoby, które za pierwszym razem po wejściu nie potrafią sobie wytłumaczyć, po co tu przyszły. Co warto więc zrobić? Poszukać swojego celu i planu jego realizacji. Pozwoli to częściowo zrzucić z siebie odpowiedzialność i myślenie o procesie treningowym. Często można usłyszeć, że przyjemnie jest trenować, gdy nie trzeba się zastanawiać, a jedynie wykonywać polecenia.

Jak wyznaczyć ten cel? Na początku zadaj sobie pytania:

Po co tu przyszedłem?

Co mogę zrobić by zrealizować swój cel (ile razy w tygodniu przychodzić, w jakich godzinach, co zmienię w stylu życia)?

Jakie mam ograniczenia (czasowe, wynikające z innych obowiązków, ale też ruchowe, jak niedawna kontuzja)?

Z takimi informacjami warto już pomyśleć o narzędziach do jego realizacji. Oczywiście, możesz zacząć samemu wymyślać, łączyć "najskuteczniejsze ćwiczenia", zamienić się na chwilę w stratega. Na początku odradzam. Pozostają dwie możliwości: pierwszą jest plan treningowy, drugą trener. Niezależnie od decyzji, weź pod uwagę odpowiedzi na 3 wcześniejsze pytania.

Celowość i organizacja naszego treningu sprawi, że dalsza ścieżka będzie dużo prostsza. Zrozumienie, po co przychodzisz na siłownię pomoże ci również w przezwyciężeniu takich drobnostek jak niemiłe spojrzenie pani z recepcji czy głośno sapiący współćwiczący.

Pokora względem treningu

Nawet jeżeli niewiele wiesz o ćwiczeniach czy procesie treningowym, nie bój się. Skorzystaj z cudzego doświadczenia. Za nim może iść chęć dalszej nauki: o własnym organizmie czy zdrowszym i bardziej świadomym stylu życia. Komunikat początkującego powinien więc brzmieć: Pomóż mi! Siłownia to nie maszyny, to ludzie. Zacznij od rozmowy z trenerem.

Nie zaklinaj rzeczywistości, ucząc się jak korzystać z maszyn i wykonywać ćwiczenia wyłącznie na podstawie video z Youtube. Oczywiście, może być to dobry pomysł, by "na sucho" spróbować w domu pewnych ruchów. Uważaj jednak, gdyż nauka ćwiczeń to ciężka praca. Osobie bez doświadczenia bardzo trudno wyobrazić sobie swoje ciało podczas aktywności, szczególnie przy złożonych ruchach.

Czy wszyscy na siłowni wyglądają jakby wiedzieli co robią? Niestety, tylko niewielki odsetek ćwiczy poprawnie! Potwierdzą to trenerzy. Ludzie nie lubią, gdy zwraca się im uwagę. Wyróżnij się na ich tle, słuchaj tych, którzy powinni wiedzieć, jak należy ćwiczyć. Pytaj, poproś żeby popatrzyli, upewniaj się czy robisz wszystko w porządku. Przecież po to tutaj są. Poczujesz się lepiej wiedząc, że twoje ruchy są celowe.

Na siłownię cały czas trafiają nowe osoby. Widząc, że zależy ci na prawidłowym wykonywaniu ćwiczeń, dostaniesz od wielu pierwszy plusik. Oczywiście, zawsze może się trafić ktoś, kto dziwnie popatrzy, złośliwie się uśmiechnie czy powie coś pod nosem. Tylko, czy jest to rzeczywiście twój problem?

"Wszyscy na mnie patrzą"

Zacznij od przekonania się, że siłownia pod tym względem niewiele różni się od galerii handlowej czy miejsca pracy. Zdecydowana większość osób na siłowni przychodzi tam w konkretnym celu: by ćwiczyć. Podsumowując, jest niewielka szansa, że ktoś cię obserwuje. Ludzie są zbyt zajęci sobą. Po drugie, nie ukryjesz faktu, że jesteś tu pierwszy raz, dlatego: uśmiechaj się i pytaj. Każdy kiedyś zaczynał.

Jak skupić się na swoich ćwiczeniach oraz zapomnieć o spojrzeniach innych? Dla wielu osób wyjściem są słuchawki w uszach i ulubiona muzyka. Szansą na wyłączenie się będą intensywne zajęcia w grupie. Niektórym pomaga przyjście w towarzystwie znajomego i skoncentrowanie uwagi na jednej osobie. Jeżeli przeszkadza ci zagęszczenie ludzi, wybierz wczesne godziny. Siłownia może wtedy wyglądać zupełnie inaczej.

Nic nie pomaga, mam dosyć siłowni!

Wreszcie, jeżeli nic nie pomaga, poszukaj alternatywnego klubu: mniejszego bądź przeznaczonego dla zbliżonej do ciebie grupy osób. Skorzystaj z pierwszego, darmowego wejścia, by obejrzeć cały przybytek. Warto też przemyśleć, dlaczego w ogóle chcesz ćwiczyć na siłowni. Czy tego samego celu nie da się osiągnąć ćwicząc w plenerze? Być może lepszym pomysłem będzie wybór trenera, umiejącego poprowadzić trening i zastąpić ćwiczenia na maszynach? Możliwości jest wiele, nie jesteś skazany na to, czego nie lubisz.

Korzystałem z:  nerdfitness.com huffingtonpost.com

Autor: Paweł Zembura,  Plusfitness - o treningu i ćwiczeniach dla osób o większej wadze .

Więcej o:
Copyright © Agora SA