Żeby było jasne - nie namawiamy Was do tego, by wstawać w nocy i rzucać się na tort czy ciasto, (jak robi to kusząca Pani na zdjęciu, której figura raczej nie wskazuje na to, że ma taki nawyk). Apelujemy jedynie do zdrowego rozsądku.
Po pierwsze nie stawiajmy sobie norm typu: nie jem po 18.00. Dietetycy są zgodni - wszystko, zależy od tego, o której godzinie kładziemy się spać. Najlepiej, żebyśmy zjedli ostatni posiłek na 2-3 godziny przed snem.
Po drugie liczy się to, co zjemy. Zrezygnuj z cukrów prostych (nawet owoce, które wydają się być lekką przekąską, nie są dobrym rozwiązaniem na noc), i innych węglowodanów takich jak: ziemniaki, pieczywo czy makaron. Postaw na białko. Omlet z jednym żółtkiem i 3 białkami, jogurt naturalny, grillowana pierś kurczaka czy ryba będą dużo lepszym rozwiązaniem.