• Link został skopiowany

Długi bieg działa jak narkotyk

Czy po długim biegu czujesz się tak, jakbyś mógł przenosić góry? My tak! Okazuje się, że powody tego zjawiska da się bardzo prosto wyjaśnić: to euforia biegacza, za którą odpowiedzialna jest produkcja endorfin. Jeśli jednak chcesz poczuć prawdziwą przyjemność, musisz biec przynajmniej 45-60 minut.
Bieganie może cię doprowadzić do prawdziwej euforii!
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja

Dołącz do nas na Facebooku

- Podczas całego treningu do naszego organizmu uwalniane są endorfiny, jednak dopiero po dłuższym czasie wydziela się ich taka ilość, która naprawdę uderza nam do głowy - mówi trener osobisty z Wielkiej Brytanii, Greg Smith. - To naturalna reakcja organizmu, która ma na celu zwiększenie naszej odporności na ból i zmęczenie. Za to zjawisko są odpowiedzialne receptory opioidowe w mózgu - dodaje.

- To prawda. Dlatego warto się skusić na trening o nieco mniejszej intensywności, by wytrwać do tego momentu. Mniej więcej po 45 minutach pojawia się moment, gdy najbardziej spalamy tkankę tłuszczową - dodaję na zachętę Michał Ficoń, trener z polskiego klubu fitness Platinum.

Stan euforii pojawia się podczas długodystansowych biegów, których intensywność utrzymana jest na umiarkowanym lub wysokim poziomie. Cały proces związany jest z trudnościami w oddychaniu: mniej więcej po 45 minutach właśnie zaczynamy przechodzić z trybu oddychania aerobowego (z użyciem tlenu) na anaerobowy (beztlenowy).

- To właśnie niedotlenienie powoduje silne wytwarzanie endorfin - mówi Greg Smith. - Nasz organizm automatycznie przygotowuje się na dalszy wysiłek.

Czyli co? Od dziś biegamy dłużej? Jesienią warto podkręcić nasz poziom zadowolenia, a jeśli używka może być zdrowa i naturalna, tym lepiej!

Chcesz wiedzieć, jak ćwiczyć?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: