Wspomniane wyżej czynniki, to m.in.: 1. Psychika - o niej często zapominamy, a jej zły stan potrafi doprowadzić do depresji, bulimii lub anoreksji. 2. Uwarunkowania genetyczne (decydują o tym czy człowiek ma skłonności do tycia, czy nie). 3. Metabolizm - u jednych szybki, pozwalający na dużo swobody w doborze i kaloryczności diety, u innych wolniejszy, wymagający większej troski o dobór składników codziennego żywienia.
Wróćmy do kalorii. Chcąc schudnąć, próbujemy wielu różnych sposobów. Jedni stawiają na intensywne ćwiczenia, inni sprawdzają działanie "cudownych diet". Słyszymy, że trzeba ograniczyć liczbę kalorii zawartych w posiłkach, ale czy wiemy dlaczego jest to tak istotne? A może nie jest to jedyny czynnik, mający wpływ na efekt naszych starań?
Otyłość to problem, z którym borykają się ludzie na całym świecie. Co roku coraz więcej osób umiera wskutek chorób wywoływanych nadwagą i otyłością. Statystyki nie mają litości a padające w nich liczby nie napawają optymizmem. Szacuje się, że w Polsce z nadwagą walczy aż 46% obywateli. Ponad 20% Polaków próbowało już różnych diet, by czuć się lepiej w swoim ciele, bo to właśnie diety są najczęściej stosowanym elementem walki ze zbędnymi kilogramami. Chcemy wierzyć, że istnieje taka, która pozwoli osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Często jednak rzeczywiste efekty ograniczania liczby kalorii nie pokrywają się z naszymi oczekiwaniami.
Winę za taki stan rzeczy ponoszą dwa robione przez nas założenia. Pierwszym z nich jest myślenie, że schudniemy jeśli "zjemy" mniej kalorii niezależnie od tego z jakich pokarmów będą pochodzić. Drugim jest przekonanie, że kalorie nie mają znaczenia, jeśli spożywamy odpowiednie proporcje białek, węglowodanów i tłuszczów. Obie teorie są błędne, a prawda leży pośrodku - znaczenie ma zarówno liczba kalorii jak i to z czego pochodzą.
Warto przypomnieć, że jeżeli ilość energii dostarczonej do organizmu odpowiada ilości energii zużytej na wszystkie procesy fizjologiczne i wysiłek fizyczny, masa ciała pozostaje stała (pod warunkiem, że mówimy o zdrowej osobie). Natomiast jeśli liczba kalorii spożywanych jest większa od liczby kalorii spalanych wówczas mamy do czynienia z zagrożeniem nadwagą i otyłością. Aby stracić zbędne kilogramy liczba spożywanych kalorii musi być mniejsza od kalorii spalanych. Wtedy organizm, by wyrównać bilans energetyczny, sięgnie po zapasy zgromadzone w tkance tłuszczowej. Nie powinniśmy jednak stawiać na diety, takie jak np. 1000 kcal, które drastycznie ograniczają ilość energii (kalorii) zawartą w posiłkach. Taka metoda to prosta droga do wyniszczenia organizmu i efektu jo-jo.
Kolejny element walki o szczupłą sylwetkę, to wspomniane wcześniej makroskładniki czyli tłuszcz, białko i węglowodany, a ściśle mówiąc ich właściwy dobór pod kątem proporcji i pochodzenia. Współczesne badania dowodzą, że błędy popełnione w tym zakresie mogą spowodować iż organizm otrzyma sygnały do gromadzenia tłuszczu zamiast do jego pozbywania się. Są, niestety, diety, które marginalizują wyniki badań mówiących o wpływie poszczególnych związków organicznych na tempo przemiany materii, apetyt, subiektywne poczucie głodu oraz poziom niektórych hormonów w organizmie. Mogą na przykład pojawić się problemy z poziomem insuliny, które pomimo stosowania diety spowodują przyrost masy ciała. Niestety sami nie znajdziemy tu "złotego środka" - to bardzo indywidualny aspekt i musimy w tym względzie zdać się na wiedzę fachowców.
Podsumowanie 1. Kalorie w diecie mają ogromne znaczenie. 2. Liczba przyswajanych kalorii to decydujący element diety. 3. Jakość kalorii (źródło ich pochodzenia oraz proporcje) to element diety, którego nie wolno bagatelizować. 4. Dużego deficytu energii nie wolno utrzymywać zbyt długo. Jeżeli w okresie stosowania diety cel nie został osiągnięty w 100% należy pozwolić organizmowi odpocząć, czyli przez jakiś czas zachować równowagę między ilością spożywanych i spalanych kalorii. Potem można dietę powtórzyć. 5. Dieta nie powinna być jedyną bronią w walce z nadwagą, gdyż tylko połączona z aktywnością fizyczną da spodziewane i trwałe efekty.