Regularne picie wody pobudza układ trawienny, przyspiesza metabolizm oraz pomaga oczyszczać organizm z toksyn. Woda uczestniczy również w procesie rozbijania zapasów tłuszczu. Aby zachęcić organizm do rozkładania zbędnego tłuszczu przechowywanego w twoim ciele, pij każdego dnia przynajmniej 2 litry wody - powoli i małymi łykami przez cały dzień.
Duży deficyt kalorii, początkowo może powodować szybszą utratę wagi. Jednak w dłuższej perspektywie tak mała podaż kalorii może nasz metabolizm znacznie spowolnić. Oprócz zastoju w gubieniu kilogramów spowodowanego głodówką, mogą pojawić się również bóle głowy, stałe uczucie zimna i zmęczenia, nawet gdy sypiasz osiem godzin.
Aktywność fizyczna jest niezwykle istotna dla kondycji naszego ciała, jednak co za dużo, to nie zdrowo. To prawda, że treningi o wysokiej intensywności przyspieszają pracę metabolizmu oraz spalanie tkanki tłuszczowej. Jeśli jednak ćwiczysz codziennie, organizm jest przemęczony, a efekty przestają być widoczne. Zamień od czas do czasu intensywne ćwiczenia na spacer, basen lub inną rekreacyjną aktywność - z pewnością zauważysz efekty.
Obiady z przyjaciółmi na mieście, babskie wieczory z przyjaciółkami w towarzystwie wina i przekąsek, imprezy... Faktem jest, że życie towarzyskie raczej nie sprzyja odchudzaniu. Aby nie rezygnować ze spotkań w gronie znajomych, wyznacz sobie limit. Ustal ile razy w miesiącu możesz pozwolić sobie na odstępstwo od diety i trzymaj się tego planu.
Każdego rodzaju stres uwalnia kortyzol (hormon stresu), który może wywołać wiele niepożądanych reakcji, w tym zwiększenie masy ciała. Aby zminimalizować poziom kortyzolu, staraj się ograniczyć stres do minimum i znajdź swój sposób na relaks. Może to być np. trening, medytacja lub czytanie książek.
Nie tyjesz dlatego, że jesz słone potrawy, tylko dlatego, że sól zatrzymuje wodę w twoim organizmie. Czasem wydaje się nam, że w ekspresowym tempie przytyłyśmy kilka kilogramów, a nasze ciało wręcz spuchło. Zazwyczaj to tylko nadmiar wody, który zatrzymał się ze względu na dużą ilość spożywanej soli. Gdy zminimalizujesz ilość soli w diecie, problem opuchlizny powinien zniknąć.
Nasz organizm jest mądry i doskonale pamięta każdą restrykcyjną dietę, którą mu zafundujemy, więc metabolizm będzie się bronił przed każdą kolejną dietą i odkładał zapasy tłuszczu, nawet te najmniejsze. Chcesz stracić na wadzę, wprowadź na stałe zdrowe nawyki zamiast rzucać się co jakiś czas na głodówki.
Czasem wydaje nam się, ze mimo niezłej figury mogłybyśmy zrzucić jeszcze 2 lub 3 kilogramy. Jeśli twoje BMI mieści się w przedziale 18-24, i nie możesz schudnąć, to nie masz się co martwić - ważysz tyle, ile powinnaś i nie potrzebujesz redukowania kilogramów.