Dieta w ciąży i w czasie karmienia piersią - dietetyk obala popularne mity

Dieta kobiety w ciąży i karmiącej piersią to wciąż kontrowersyjny temat. Nie dość, że Polacy niewiele wiedzą na temat odpowiedniego odżywiania się, to jeszcze dochodzą do tego mity, które często przeczą fizjologii. Obalamy najważniejsze.

MIT 1: Menu kobiet ciężarnych i karmiących piersią nie ma znaczenia dla zdrowia dziecka

Ostatnio wielokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem, że dieta kobiety w ciąży i karmiącej piersią nie ma absolutnie żadnego znaczenia, ponieważ pokarm dla malucha powstaje z krwi. Hmm… Prześledźmy ten proces od początku. Wkładasz do ust kawałek kurczaka z ziemniakiem i surówką. Żujesz go i cały pokarm trafia do przełyku, skąd wędruje do żołądka. Tam pokarm jest wyjaławiany oraz trawią się w dużej mierze białka. Następnie całość trafia do jelita cienkiego, gdzie z początku ulega kompleksowemu trawieniu, a następnie wchłanianiu i w ten sposób mleczko pokarmowe ulega wchłonięciu do krwiobiegu. Stąd będzie produkowany pokarm dla malca – zarówno w życiu płodowym, jak i po urodzeniu, w czasie karmienia go przez matkę piersią. Wniosek płynie stąd taki, że krew zawiera w sobie związki odżywcze, które matka dostarczyła wraz z pokarmem. Nie ma żadnej magicznej mocy, która sprawia, że w tej krwi pokarm pojawia się samoistnie, z kosmosu.

MIT 2: Dieta matki karmiącej i przyszłej matki nie ma związku z alergiami pokarmowymi dziecka

Wręcz przeciwnie. Jednym z podstawowych założeń powinno być eliminowanie cukru, pszenicy i kwasów tłuszczowych trans. Oznacza to, że dieta bogata w tarty, ciasta francuskie i croissanty odpada. Kobieta w ciąży nie powinna też stosować diety obfitej w nabiał, zwłaszcza mleka krowiego. To kolejny temat rodzący wiele kontrowersji, ale o tym za chwilę. Dieta bez nabiału często prowadzi do pytania „to skąd czerpać wapń”. Otóż produkty pochodzenia roślinnego, takie jak zielone warzywa liściaste, a także figi, daktyle oraz woda wapniowo-magnezowa zawierają często dużo więcej składników mineralnych niż mleko. Dodatkowo, są one lepiej przyswajalne, gdyż transportu nie zaburzają fosforany, które w mleku występują obficie. Koniec końców, zarówno dziecko, jak i matka mogą sobie poradzić doskonale na diecie bezmlecznej, o ile znajdą odpowiednie zamienniki pokarmów. Warto zwrócić również uwagę na nadmiar jajek w diecie. Są one bardzo odżywcze, zawierają w końcu żelazo, witaminy grupy B, cholinę, cholesterol oraz białka i tłuszcze. Niestety "kij ma dwa końce". Jajka zawierają również owoalbuminę, która jest silnym alergenem, także IgG-zależnym, co nazywamy alergiami opóźnionymi.

Alergie te stanowią dla nas duży problem w momencie, gdy dochodzi do zwiększonej przepuszczalności bariery jelitowej, popularnie zwanej „nieszczelnym jelitem.” Rośnie wtedy ryzyko urodzenia dziecka z alergiami, chorobami autoimmunologicznymi, atopowym zapaleniem skóry, mogą się pojawić biegunki i zaparcia, zwiększone podatności na infekcje oraz szereg innych schorzeń. Dlatego właśnie diagnostyka przed planowaną ciążą oraz w jej trakcie jest tak ważna.

Błędy w menu podczas ciąży mogą mieć wpływ na póxniejsze zdrowie dziecka.Błędy w menu podczas ciąży mogą mieć wpływ na póxniejsze zdrowie dziecka. Fotolia

MIT 3: Przeciwciała matki nie mają nic wspólnego z układem odpornościowym dziecka

Już pod koniec pierwszego trymestru ciąży dziecko otrzymuje od matki przeciwciała wytworzone przez jej układ immunologiczny – jest to odporność bierna nabyta. Następuje jednak również transfer matczynych IgG swoistych względem składników pokarmowych – i to jest istota tego problemu. Biorąc pod uwagę fakt, że LGS jest stanem, który powoduje pojawienie się takich niepożądanych reakcji na pokarmy, u kobiety następuje nieprawidłowa reakcja, która przechodzi również na dziecko, ponieważ pobiera ono całą pulę przeciwciał (wszystkich, zarówno tych kształtujących odporność, jak również te dotyczące nieprawidłowej reakcji na pokarmy). Po prostu dziecko nie może sobie wybrać: „O! Te przeciwciała są super, a tych na jajka i inne pokarmy to ja nie chcę!”. 

Wyniki badań nie kłamią

Problemu przysparza również fakt, że stanowiska alergologów i pediatrów nie są jednoznaczne. W 1994 i 1998 roku przeprowadzono badania omawiające wpływ diety eliminacyjnej (mleko) stosowanej w ostatnim trymestrze ciąży i w trakcie laktacji na występowanie atopii u niemowląt z grupy ryzyka. W badaniu wzięły udział trzy grupy: 
• matki atopowe na diecie restrykcyjnej (a)
• matki atopowe odżywiające się standardowo (b)
• matki „nieatopowe” odżywiające się standardowo (c)
W wynikach zaobserwowano spadek IgG względem białek mleka po 7 tygodniach diety eliminacyjnej w surowicy matki. Dzieci nieobciążone atopią miały znacząco niższe ryzyko występowania objawów alergii niż dzieci obciążone z grupy b. Ryzyko wystąpienia alergii wśród niemowląt z grupy ryzyka, których matki były na diecie (a) było istotnie niższe niż wśród dzieci z grupy b.

Źródło: Lovegrove JA1, Hampton SM, Morgan JB.: The immunological and long-term atopic outcome of infants born to women following a milk-free diet during late pregnancy and lactation: a pilot study. Br J Nutr. 1994 Feb;71(2):223-38.

Właściwa dieta w czasie karmienia piersią jest równie ważna jak jadłospis w czasie ciąży.Właściwa dieta w czasie karmienia piersią jest równie ważna jak jadłospis w czasie ciąży. Fotolia

Oczywiście, jak to w nauce bywa, nie wszyscy są zgodni. Wytyczne Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej z 2008 roku, dotyczące zapobiegania alergii pokarmowej u dziecka nie zalecają stosowania diety eliminacyjnej u kobiet w ciąży i karmiących naturalnie oraz podkreślają konieczność wyłącznego karmienia naturalnego przez co najmniej 4 miesiące.

Literatura: Greer F.R., Sicherer S.H., Burks A.W. and the Committee on Nutrition and Section on Allergy and Immunology: Effects of early nutritional interventions on the development of atopic disease in infants and children: The role of maternal dietary restriction, breastfeeding, timing of introduction of complementary foods, and hydrolyzed formulas. Pediartics 2008; 121: 183-191.

Jakub Mauricz – dietetyk, specjalista od dietetyki sportowej i suplementacji; www.mauricz.com

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA