Niesamowita metamorfoza. Kobieta schudła 20 kg i uratowała sobie życie

Zawsze szczupła i wysportowana Jeanenne, w pewnym momencie życia doszła do wagi 85 kg. Zachorowała też na depresję, nie akceptowała siebie i myślała, że już nie ma dla niej ratunku.

www.womenshealthmag.com

Jeanenne myślała, że jest dobrą pływaczką, do czasu wakacji w Arubie. Kobieta podczas zabawy z 6-cio letnią córką w wodzie, nagle straciła oddech. Zaczęła się topić, a będący 40 metrów od brzegu znajomi, nie mogli ułyszeć jej wołania o pomoc. - Myślałam, że umrę - mówi Jeanenne.

Na całe szczęście, jeden znajomy w porę ją zauważył i wyciągnął na plażę. Odzyskała wtedy przytomność, ale to był dopiero początek jej problemów. Kiedy Jean wróciła do domu, zdiagnozowano u niej ciężką niedomykalność zastawki w sercu. Kobieta była w ciężkim szoku, ponieważ od zawsze uprawiała sport i zdrowo się odżywiała.

ArubaAruba www.cosmoservice.cl www.cosmoservice.cl

Dwa dni później przeprowadzono u niej operację na otwartym sercu. Podczas tamtego tygodnia, ponownie uratowano jej życie. Jean bardzo ciężko zniosła rekonwalescencję i potrzebowała jeszcze jednej operacji. Na jakiś czas musiała pożegnać się z jakimkolwiek wysiłkiem fizycznym. Zaczęła wtedy więcej jeść i przytyła aż 20 kg.

Kobieta zawsze była szczupła i wysportowana. Urodziła dwójkę zdrowych dzieci. Nawet podczas ciąży utrzymywała doskonałą formę. Jej mąż jest doktorem i autorem książek o fitnessie, w tym jednej o pozbywaniu się tłuszczu z ciała.

Kobieta była załamana, ponieważ nie pasowały na nią już żadne stare ubrania. Była na skraju załamania nerwowego i depresji. Nawet własna domowa siłownia nie motywowała jej do jakichkolwiek ćwiczeń, kiedy mogła już zacząć trenować.

Jednak nadszedł ten dzień, kiedy powiedziała sobie dość i małymi kroczkami zaczęła zmieniać swoje dotychczasowe przyzwyczajenia. Skończyła z piciem ulubionej słodkiej herbaty oraz wina, zamieniając je na niegazowaną wodę. Tylko ta jedna mała zmiana doprowadziła do tego, że jej spodnie zaczęły być luźniejsze.

MetamorfozaMetamorfoza www.womenshealthmag.com www.womenshealthmag.com

Następnym krokiem, było zmniejszenie spożywanych porcji. Zaczęła też prowadzić dzienniczek, w którym zapisywała wszystko, co je. Na początku była przerażona, jakie ilości jedzenia spożywa.

W 20 tygodni Jeanenne schudła ponad 16 kg i jej wystający brzuch nie był już tak widoczny. Zaczęła się nawet mieścić w swoje stare dzinsy.

Teraz waży niecałe 66 kg. Prawidłową dietą i ćwiczeniami, które mogła wykonywać, wypracowała 1,5 kg nowych mięśni i 19% tłuszczu całego ciała. Pięć miesięcy wcześniej, wskaźnik ten wynosił ponad 35%. Tym samym poprawiła swoje samopoczucie oraz nabrała nowych chęci do życia.

Jeanenne zdradza swoją tajemnicę, że dużym wspomagaczem w walce z kilogramami było wypijanie ponad 2 litrów dziennie lodowatej wody. - Nawet teraz, zawsze mam ze sobą swój ulubiony, niebieski bidon z zimną wodą - dodaje.

Następnym kluczem do sukcesu było zmniejszenie rozmiaru talerzy. Kobieta zamieniła talerz obiadowy na mniejszy, śniadaniowy. Dzięki temu zmniejszyła porcje spożywanych posiłków. - Jadłam normalnie - mówi Jean. - Tylko wszystko w mniejszej ilości - dodaje.

Pomógł jej też trening siłowy. Uważała na to, żeby przy opuszczaniu ciężaru robić to bardzo powoli, dochodząc do tak zwanej fazy ekscentrycznej. Wtedy nakładamy największy nacisk na mięśnie. To naprawdę pomogło jej wrzucić utratę zbędnych kilogramów na najwyższe obroty.

WIĘCEJ PODOBNYCH HISTORII - TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.