Przybieranie na wadze to reakcja organizmu na niektóre produkty
"Plan" zakłada, że masa ciała to nic innego jak odzwierciedlenie chemicznej reakcji organizmu na spożywane pokarmy. Co to oznacza? Nawet jeśli nie jesz zbyt dużo węglowodanów czy tłuszczów i nie dostarczasz za dużo kalorii, pewne produkty wywołują reakcję zapalną. Spore nagromadzenie zapalnych substancji chemicznych w organizmie może doprowadzić do wystąpienia wielu różnych zaburzeń: nie tylko przybierania na wadze, ale też migreny, chorób skóry, wysokiego ciśnienie krwi . Za to wszystko odpowiada łagodny stan zapalny, wzmocniony reaktywnymi pokarmami, które na pierwszy rzut oka wydają się zdrowe, a tak naprawdę powoli i podstępnie powodują, że tyjemy, chorujemy i wpadamy w depresję .
Stan zapalny odpowiada za wiele chorób i za tycie
Łagodny stan zapalny odpowiada za niemal wszystkie choroby i przypadłości. Badacze wiążą go z nowotworami, cukrzycą, chorobami serca, zespołem jelita drażliwego, niepłodnością, przedwczesnym starzeniem się i otyłością.
Stan zapalny odgrywa w organizmie ważną pozytywną rolę. To reakcja naszego układu odpornościowego na uraz bądź chorobę. Dzięki tej reakcji możemy zwalczyć infekcję. Gdy dzieje się coś złego, reakcja zapalna stanowi zjawisko pożądane, ma ona bowiem za zadanie przyspieszyć proces powrotu do zdrowia i pomagać chronić nasze tkanki. Problem pojawia się wtedy, gdy stan zapalny nie ustępuje i staje się przewlekły. Gdy w naszym organizmie występuje nadmiar substancji chemicznych związanych ze stanem zapalnym, odzywają się nasze utajone problemy zdrowotne, zaczynamy się przedwcześnie starzeć i... tyjemy.
Stan zapalny reaktywują niektóre produkty
Konkretne pokarmy mogą wzmacniać lub zwalczać stan zapalny. Zjadasz coś, co działa na ciebie w sposób reaktywny, i wywołujesz w ten sposób stan zapalny. To negatywnie wpływa na trawienie i nagle masz pół kilograma albo kilogram więcej. Błędem byłoby jednak na tym poprzestać i uznać, że łosoś, popcorn albo coś, co akurat zjadłaś, jest tuczące. Przyczyną przyrostu masy ciała nigdy nie jest samo jedzenie. Problem stanowi reakcja chemiczna organizmu, którą dany pokarm wywołuje. To ona powoduje, że waga idzie w górę oraz że odzywają się utajone problemy zdrowotne. Reakcję zapalną wzmacnia picie zbyt małych ilości wody , rozwija się też jeśli zjadamy dużo sodu.
"Plan" Lyn-Genet Recitas - zasady
plan lyn genet recitas
Lyn-Genet Recitas od ponad 30 lat zgłębia tajniki medycyny holistycznej. Swoją praktykę rozpoczęła 20 lat temu od pracy nad reakcjami odpornościowymi i równowagą hormonalną. Jej Plan nie jest programem dietetycznym. Jego autorka nie oczekuje, że będziesz się odżywiała makrobiotycznie, wegetariańsko, niskotłuszczowo lub dietą z małą zawartością węglowodanów ani stosowała żadnej innej rygorystycznej diety, którą już wcześniej prowadziłaś. Plan różni się od standardowych diet odchudzających tym, że jest zindywidualizowany.
Będziesz systematycznie testować różne pokarmy, zaczynając od tych najmniej reaktywnych. To da podstawę do stwierdzenia, czy reagujemy negatywnie na nie i czy jest przyrost masy ciała. Będziesz też dopisywała do listy kolejne przyjazne dla ciebie produkty. Gdy określisz od 40 do 50 produktów odpowiadających potrzebom twojego organizmu, osiągniesz swoją docelową masę ciała. Gdy będziemy eliminować pokarmy reaktywne i przygotowywać pyszne posiłki z przyjaznych produktów, utrata kilogramów będzie następować w bardzo szybkim tempie.
Nie ma czegoś takiego jak zdrowe jedzenie. Jest tylko jedzenie, które korzystnie wpływa na twój organizm. Każdy z nas ma swoją własną, niepowtarzalną równowagę chemiczną. Coś, co u ciebie wywołuje reakcję zapalną i skutkuje wzrostem masy ciała, na kogoś innego może w ogóle w ten sposób nie działać.
"Plan" - podział
"Plan" został podzielony na trzy części:
Faza pierwsza (3 dniowe oczyszczanie). Chodzi o prosty proces odtrucia organizmu, który pozwoli znaleźć pewien punkt odniesienia. Oczyszczanie nie ma nic wspólnego z głodówką: kobiety powinny przyjmować od 1600 do 1800 kalorii dziennie, a mężczyźni od 2000 do 2400 kalorii. Jemy trzy pełne posiłki i jedną przekąskę.
Faza druga (od 4 dnia do 20). Jest to faza testów. Testujemy konkretne produkty oraz jedzenie w ulubionych restauracjach i w ten sposób sporządzamy listę pokarmów "przyjaznych" i "reaktywnych". Jeśli okaże się, że któryś z twoich ulubionych pokarmów może oddziaływać na ciebie w sposób reaktywny, nie będzie to oznaczać, że już do końca życia musisz go unikać. Nauczysz się, jak w łatwy sposób włączyć go do diety i zrobić to w sposób świadomy.
Faza trzecia , poświęcona jest testom na własną rękę. Nauczysz się tworzyć własne menu oraz sprawdzać i analizować reakcje organizmu. Chodzi o to, aby plan stał się naturalnym i oczywistym elementem twojego życia.
Jakich efektów możemy się spodziewać?
Po zakończeniu programu powinnaś zaobserwować zmniejszenie masy ciała nawet o 8 procent oraz wyraźną poprawę jakości snu , poziomu energii, funkcji trawiennych oraz ogólnego samopoczucia.
Co jest potrzebne?
fot. www,artdetoilette.com
Waga łazienkowa zostanie twoim nowym najlepszym przyjacielem. Codziennie mierzona masa ciała to dane, które nauczymy się wykorzystywać jako sygnał informujący o tym, jak twój organizm reaguje na określone pokarmy. Lyn radzi, żeby zaopatrzyć się w wagę, która podaje wynik z dokładnością do jednej dziesiątej kilograma. Termometr natomiast to główne narzędzie pozwalające oceniać czynność tarczycy. Potrzebny jest też notes albo dziennik. Przez najbliższe 20 dni będziesz prowadziła dziennik planu, w którym będziesz zapisywała wszystkie dane, reakcje organizmu itp. Musisz koniecznie dokumentować gromadzone dane, ponieważ staną się one wyznacznikiem twojego nowego stylu życia.
Książka "Plan. Wyeliminuj jedzenie, od którego tyjesz i szybko strać na wadze" została wydana nakładem Wydawnictwa Laurum. Do kupienia w Empiku i na stronie www.laurum.pl .
