Czy sam trening wystarczy, gdy chcemy schudnąć?

"Lubię ćwiczyć, nie lubię pilnować diety. Czy same ćwiczenie wystarczą, aby chudnąć?", "Wylewam siódme poty na siłowni, a potem jem i jem. Schudnę mimo to?" - takie pytania bardzo często słyszą trenerzy personalni, dietetycy i instruktorzy fitness. Jak brzmi odpowiedź?

Odpowiednio dopasowany trening

Nikt nie ma wątpliwości, aktywność fizyczna jest niezbędna w życiu każdego człowieka. Przyczynia się do poprawy kondycji, naszej wytrzymałości i utrzymuje nas w lepszym zdrowiu. Czy jest kluczowa podczas odchudzania? Zdecydowanie tak! Wszyscy eksperci są zgodni - przynosi wymierne rezultaty i nie można mówić o zdrowym stylu życia, jeśli nie uprawiamy jakiegokolwiek sportu. Oczywiście tą aktywnością fizyczną nie muszą być wcale ekstremalnie intensywne treningi - w grę wchodzą także spacery, nordic walkig czy spokojna gimnastyka i ćwiczenia rozciągające, typu Pilates.

Odpowiednio dobrany trening przyczynia się więc w dużej mierze do skutecznego odchudzania się, a nawet jest jednym z ważniejszych elementów naszego sukcesu. Ćwiczenia siłowe czy aerobowe pozwolą zrzucić kalorie oraz wspomogą gospodarkę hormonalną naszego organizmu. Ale niestety nie wystarczą, aby utrzymać wagę. Pomogą, ale ostatecznie nie wystarczą. Zauważymy spadek wagi, poprawę kondycji, ale nie wypracujemy stałych efektów.

Dlaczego sam trening bez diety nie przyniesie stałych rezultatów?

Zanim odpowiemy na to pytanie, musimy zrozumieć dwie podstawowe rzeczy. Po pierwsze regularna aktywność fizyczna skutkuje wzrostem masy mięśniowej, ale też znacznym pogorszeniem składu ciała. Oczywiście w momencie, gdy nie idzie w parze z racjonalnie zbilansowaną dietą.

A po drugie, kiedy odchudzać zamierza się zdrowa i młoda osoba, jest w lepszej sytuacji niż ktoś, kto przekroczył już czterdziesty rok życia i miewa różne dolegliwości. Młodzi potrzebują mniej zmian, aby zacząć gubić kilogramy.

Teraz możemy przejść dalej. Zastanówmy się, jak wpływa ruch na nasze łaknienie? Kiedy przeciążamy treningiem organizm, ten zaczyna się bronić. Stara się wyrównać straty energetyczne, które pojawia się podczas i po dynamicznych ćwiczeniach. A my po wytężonym wysiłku, jesteśmy bardziej głodni i siłą rzeczy więcej jemy. I nie ma w tym nic dziwnego. Spaliliśmy dużo kalorii, potrzebujemy więcej mikro- i makroskładników, aby odpowiednio zregenerować organizm.

Niestety często w takich sytuacjach wybieramy mniej zdrowe produkty. Raz - jesteśmy zmęczeni i chcemy zjeść coś  szybko, bez przygotowywania posiłku. Dwa - mamy poczucie, że spaliliśmy dużo kalorii, intensywnie trenowaliśmy, więc należy nam się nagroda w postaci pizzy czy kalorycznego burgera.

Tak wpadamy w błędne koło. Ćwiczymy dużo, jemy jeszcze więcej. I nie możemy schudnąć i zaczynamy się frustrować.

Cztery składowe zdrowego i skutecznego odchudzania się

Na pewno spotkaliście się ze stwierdzeniem, że dieta to 70 proc. sukcesu, a 30 proc. to ćwiczenia. I to naprawdę zasadne proporcje. Dieta zdecydowanie zwiększy efektywność każdego treningu, uzupełni niedobory witamin, dobrze dopasowana pozwoli nam zredukować liczbę przyjmowanych kalorii.

Ale wszyscy eksperci od odchudzania oprócz wspomnianej diety i ćwiczeń wyłaniają jeszcze dwa kluczowe czynniki. Przede wszystkim mówią o zdrowych nawykach. Nic nie da nam wylewanie siódmych potów na siłowni, katowanie się rygorystyczną dietą, jeśli po osiągnieciu wymarzonej sylwetki, zaprzestaniemy zdrowego żywienia, zrezygnujemy z uprawiania sportów i wrócimy do starej rutyny.

Wypracowanie drobnych, na pozór banalnych przyzwyczajeń, odpłaci się nam z nawiązką. O jakich nawykach mowa? Przede wszystkim tych żywieniowych. Zrezygnowanie na stałe z cukru, słodzonych napoi, dodatków typu bita śmietana czy syrop smakowy do gorącej kawy; wybieranie zdrowych zastępników przekąsek - choćby marchewka z humusem zamiast chipsów z salsą serową - niewiele zmienią w naszym codziennym jadłospisie, a jednak znacząco ograniczą spożywane przez nas kalorie.

Zdrowe nawyki powinny wkraść się także do naszej aktywności. Wybierajmy schody zamiast windy, rower zamiast samochodu. Niby nie, a jednak w perspektywie całego życia, działa!

Czwartą składową skutecznego odchudzania powinien być zdrowy rozsądek.  Brzmi banalnie, ale tylko zachowując odpowiednie proporcje między dietą, aktywnością fizyczną, nawykami uda nam się osiągnąć sukces. Czasem trzeba odpuścić, odpocząć dzień czy dwa dni od diety, a innym razem dać sobie nieco większy niż zwykle wycisk na siłowni. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy czasem dzień słabości. Pamiętajmy o tym! To nie przekreśla skuteczności naszej diety.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.