Magda Derewecka: Czy stosowałaś kiedyś jakieś diety? Jaki masz stosunek do odchudzania?
Lidia Kopania: Nigdy nie stosowałam specjalnej diety. Z moją wagą bywa różnie, ale generalnie nie zdarza mi się jakoś radykalnie tyć i chudnąć. Jeśli po zimie ważę 2-3 kg więcej, staram się częściej ćwiczyć. Nie znoszę chodzić głodna, a głównie z tym kojarzą mi się diety.
Czyli raczej nie liczysz kalorii?
Z kaloriami bywa różnie (śmiech). Na pewno dbam o to, by nie przesadzać ze słodyczami, unikam produktów wysoko przetworzonych, jem dużo warzyw i pieczywo pełnoziarniste. Piję głównie wodę mineralną z cytryną. Jeśli piję sok, to tylko świeżo wyciśnięty.
Staram się wiedzieć, co wydaje się być dla mojego organizmu zdrowe, a co mu szkodzi i według tej zasady się odżywiam. Unikam dań z dużą ilością substancji sztucznie podnoszących walory produktów. Jem kilka posiłków dziennie, ale niezbyt obfitych.
Masz swoje ulubione potrawy? Czego nie możesz sobie odmówić?
Moje ukochane potrawy to: krem z pomidorów i pikantna wołowina na winie. Na śniadanie polecam jajecznicę z cebulką, papryką i pomidorami. Nauczył mnie ją robić mój tato, kiedy byłam nastolatką i do tej pory za nią przepadam. Uwielbiam też tort bezowy. Nieistotne jak bardzo byłabym najedzona, tortu sobie nie odmówię.
Lubisz ćwiczenia?
Lubię ćwiczyć. Mam dzięki temu świetny nastrój i niesamowitą energię. Staram się to robić minimum 2-3 razy w tygodniu. Ćwiczę sama, ponieważ korzystam głównie z bieżni lub orbitreka. Potem obowiązkowo idę na basen. Nie przepadam za ćwiczeniami siłowymi. Mam genetycznie odziedziczoną łatwość do budowania tkanki mięśniowej i dlatego preferuję ćwiczenia aerobowe.
Słyszałam, że lubisz biegać? Biegasz przez cały rok czy może czekasz na wiosnę?
Bieganie jest wspaniałe, szczególnie na wolnym powietrzu. Najprzyjemniej biega się jednak wtedy, kiedy temperatura jest minimum kilka stopni powyżej zera. Rzeczywiście nie mogę się już doczekać wiosny. Są tacy, którzy biegają cały rok. Ja nie mogę sobie na to pozwolić ze względu na gardło. Zimą bieganie zastępuję jazdą na nartach. Od 4 lat to moja wielka pasja.
Witkowski GrzegorzWystąpiłaś w reklamie bielizny. Czy wcześniej spędziłaś dużo czasu na siłowni?
Niestety, nie miałam zbyt dużo czasu, by przygotować się do sesji tak, jak bym chciała. Na szczęście zawsze lubiłam ćwiczyć i dzięki temu nie musiałam się aż tak bardzo stresować, że z moją sylwetką może coś być nie tak. Pewne niedoskonałości zawsze da się jakoś zakamuflować, np. poprzez odpowiednią pozę, światło, szczególnie jak się jest fotografowanym przez niezwykle utalentowanego człowieka. Mnie fotografował Grzegorz Witkowski, który pracuje dla firmy Alles i muszę przyznać, że efekty przerosły moje oczekiwania.
Co robisz, żeby się zrelaksować?
Lubię zatopić się w dźwiękach muzyki instrumentalnej, pomedytować, skorzystać z niesamowitych zabiegów odstresowujących, które oferuje salon Vanilla Body & Hair . Najbardziej jednak relaksuje mnie dobry, ośmiogodzinny sen.