Sód wraz z jonem chlorkowym utrzymuje prawidłowe stężenie osmotyczne, odgrywa również podstawową rolę w regulacji gospodarki wodnej i kwasowo-zasadowej oraz wpływa na stan pobudliwości komórek nerwowych, przepuszczalności błon komórkowych i kurczliwość mięśni.
Tylko 20% z populacji jest wrażliwa na sól. Tak więc w przypadku 4 na 5 osób cierpiących na nadciśnienie, obniżenie dostaw sodu nie obniży wyraźnie ciśnienia krwi. Dla tych co są wrażliwi na sól: faktyczny spadek ciśnienia krwi w wyniku zmniejszenia ilości soli w diecie, może nie być wystarczający, by zagwarantować, że jest to skuteczna metoda terapii. Wysoka dawka sodu przynosi korzyść kulturystom i sportowcom. Dlaczego? 1. Wyższa podaż sodu powoduje zwiększenie przepływu krwi przez mięśnie. Wraz z większa ilością krwi, dociera do nich większa dawka tlenu i substancji odżywczych. Jest to szczególnie ważne, kiedy przed treningiem dostarczyliśmy organizmowi dodatkowe aminokwasy, bo więcej aminokwasów zostanie dostarczonych do mięśni. Efekt? Zwiększenie tempa syntezy protein. Również wzmożony strumień krwi będzie zwiększał wydajność usuwania różnych toksyn powstających podczas pracy mięśni (kwas mlekowy, CO2 itd.). 2. Zadaniem sodu jest przekazanie potasu do błony komórkowej tkanki mięśniowej. Jeżeli sodu jest za mało, organizm zmuszony jest dostarczać potas przez tzw. "aktywny transport". Taki sposób nie jest najlepszą metodą transportu i skutkuje mniejszą ilością dostarczanego potasu.
Kolejny mit o sodzie bazuje na twierdzeniu, że zwiększona jego podaż powoduje zatrzymywanie wody i obrzęki. Wzrost stężenia sodu powoduje czasowe zatrzymanie wody. Jednak gdy organizm przyzwyczai się zwiększonej podaży sodu, dodatkowa woda zostaje wydalona.
Tak więc zażywanie większej ilości sodu nie powoduje nadciśnienia. Jest za to dobrym pomysłem, jeżeli chcemy zoptymalizować wzrost masy i siły mięśni. Dietetyczny guru Scott Abel podpowiada, aby osoby intensywnie ćwiczące, dziennie dostarczały organizmowi około 2g na sodu na litr spożywanej wody.