Dieta zero cukru, jak łatwo się domyślić, polega na odstawieniu cukru. Wykluczamy z diety wszystkie węglowodany. Okazuje się więc, że nie może być więc stosowana bardzo długo. Nasz organizm potrzebuje paliwa i zapasów energetycznych, którego głównym źródłem są węglowodany. Z tego powodu dietetycy znacznie częściej polecają coś, co określamy mianem detoksu cukrowego. Proponują ograniczenie spożycia tylko cukrów prostych. W naszej diecie wciąż obecne są cukry złożone, czyli inaczej węglowodany złożone.
Jeśli tak podejdziemy do diety, to zdecydowanie możemy powiedzieć, że dieta zero cukru jest bezpieczna i przynosi wiele korzyści. Bardzo dużo spożywamy cukrów prostych – w słodyczach, ale także w produktach wysoko przetworzonych, fast foodach. Bardzo szybko także możemy się od cukru uzależnić. Kiedy więc nagle zmniejszymy jego spożycia, może dojść do nadmiernego, trudnego do poskromienia apetytu. Musimy więc robić to z głową. Dietę zero cukru krok po kroku wprowadzamy w życie.
Jadłospis diety zero cukru musi być zróżnicowany. Ale najważniejsze jest stopniowe eliminowanie cukru z diety. Unikamy więc wszelkich ciast, ciasteczek, batoników, cukierków, nie słodzimy herbaty czy kawy. Można za to jeść owoce! To może być poniekąd zaskoczenie, ponieważ one także są pełne cukrów prostych. Jednak mają one bardzo dużo innych cennych składników, niezbędnych nam do prawidłowego funkcjonowania. Zawierają błonnik, witaminy, sole mineralne. Węglowodany w ich składzie nie są też tak słabej jakości, jak te, które znajdziemy w czekoladkach. Ich niepożądane oddziaływanie jest także neutralizowane przez substancje osłonowe.
Jadłospis diety zero cukru musi w dużej mierze opierać się na produktach, które mogą bez problemu zastąpić cukier lub mają ten sam rodzaj substancji energetycznej. Co można więc jeść na diecie zero cukru? Mięsa i wędliny – chude i ze sprawdzonych źródeł i dobrej jakości. Dodatkowo należy zadbać o wprowadzenie do jadłospisu ryb, mleka i wszelkich mlecznych przetworów. W menu nie może zabraknąć także tłuszczów – zwierzęcych i roślinnych. Koniecznie trzeba jeść więc masło, oleje, oliwy i margaryny. Szczególną uwagą należy otoczyć orzechy, nasiona, brokuły, kalafiora, brukselkę, szparagi, pomidory, ogórki.
Jeśli chodzi o spożycie owoców, to także nie powinniśmy jeść wszystkich. Warto wybierać te o niskiej zawartości cukrów.
Pozostaje najtrudniejsze, czyli przejście na dietę bez cukru. Jak to zrobić? To nie jest łatwe zadanie. Można powiedzieć śmiało, że większość z nas jest poniekąd „uzależniona” od cukru. Kiedy tylko zjemy coś słodkiego, cukier natychmiast się wchłania i odkłada. Unosi się w naszej krwi i wywołuje uśmiech na twarzy, bo uwalnia się dopamina.
Bardzo więc trudno przejść na dietę bez cukru. Warto zacząć od małych kroczków. Na początek odstawmy cukier od herbaty i kawy. Słodzimy mniej, z czasem w ogóle nie dodajemy białego proszku do napojów. Jeśli to dla nas problem, na początku sięgnijmy po zamienniki. Zamiast cukru używajmy stewii czy słodzików.
Odstaw wszelkie dżemy, słodkie smarowidła. Unikaj naleśników, placków czy nawet kompotów. Stopniowo odstawiaj jeden produkt po drugim. Wszystko możesz zastępować zdrowszymi odpowiednikami. Wspomnianą stewią, w przypadku gdy chcesz coś posłodzić, czy zdrowym humusem, kiedy chcesz posmarować czymś kanapkę.
Ewentualne słodycze przygotuj samodzielnie. Upiecz ciastka na bazie płatków owsianych i żurawiny. Ale nie dodawaj do nich żadnego dodatkowego cukru. Chcesz je czymś „posłodzić”? Zmiksuj banana albo maliny i dodaj do masy.