Niskokaloryczna kawa także może być smaczna! Zapytacie, ale jak to? Przecież kawa sama w sobie nie zawiera kalorii. Więc w ogóle można ją pić bez ograniczeń nawet na diecie. Nie do końca. To prawda, że kawa sama w sobie zawiera bardzo niewiele kalorii. Niestety dodatki, które do niej wybieramy już nie. Wysokokaloryczne zdecydowanie nie sprzyjają naszej diecie. Mleko, cukier, syropy, posypki, sosy smakowe, bita śmietana… Wszystkie te, nie oszukujmy się, pyszności znacząco podnoszą wartość kaloryczną napoju. Ale niskokaloryczna kawa także może być smaczna i pobudzać jak ta, do której się przyzwyczailiśmy.
Na dodatek kawa uchodzi za tak zwany spalacz tłuszczu. Dzięki niej można podkręcić metabolizm. Choć trudno jednoznacznie powiedzieć – na diecie pijecie dużo kawy, nie pożałujecie, kilogramy będą same spadać. Jak wszystko, także kawa, ma swoje plusy i minusy. Pewne jest to, że zawiera kofeinę. A to właśnie ona odpowiada za zwiększenie procesów termogenezy. Jednym słowem, tłumacząc na prostszy język - poprawia metabolizm. Ponadto oczywiście daje energię do działania, a to zwiększa spalanie większej ilości kalorii podczas wysiłku fizycznego. Mamy w ogóle siłę i ochotę do tego, żeby rano zacząć uprawiać jakiś sport – czy to bieganie, czy fitness. W takich kategoriach można rozpatrywać kawę jako spalacz tłuszczu.
Nie można jednak zapomnieć o tym, że kawa pobudza wydzielanie kortyzolu. A ten odpowiada między innymi za zatrzymanie soli w organizmie oraz odkładanie się tłuszczu. Ponadto kawa osłabia także włókna kolagenowe, a to niestety sprzyja cellulitowi i rozstępom.
Nie można się jednak dać zwariować. Pyszna dietetyczna kawa pita w rozsądnych ilościach na pewno nam nie zaszkodzić i nie zniweczy efektów naszej diety. Wręcz przeciwnie, pomoże w walce ze zbędnymi kilogramami.
Co więc zrobić, aby kawa była dietetyczna, a przy tym pyszna, rozgrzewającą i pobudzająca? Zdecydowanie trzeba zastanowić się nad dodatkami, które do niej wybieramy. Jeśli pijemy kawę z mlekiem, dodajemy do niej dwie łyżeczki cukru, syrop smakowy, dekorujemy ją bitą śmietaną i spożywamy w towarzystwie kawałka tortu, to z pewnością możemy zapomnieć o tym, że kawa może być spalaczem tłuszczu. W takiej konfiguracji jest wyłącznie… bombą kaloryczną.
Odstaw wszystkie syropy smakowe. Nie dodawaj też do kawy rozpuszczonej czekolady i zapomnij o kleksie bitej śmietany na wierzchu. Naucz się pić kawę gorzką. Stopniowo dodawaj do niej coraz mniej cukru, aż w ogóle nie będziesz go potrzebować. Dzięki temu nie tylko twoja kawa będzie dietetyczna, lecz także odkryjesz na nowo jej smak. I to ten prawdziwy! Bez dodatków zmieniających zupełnie jej odbiór. Pamiętaj, kawa to nie deser! To pyszny napój, który ma nas pobudzić i dać zastrzyk energii o poranku. Poniżej znajdziesz przepis na dietetyczną kawę mrożoną. Wypróbuj go jak najszybciej i zapomnij o mrożonych kawach serwowanych w kawiarniach.
Składniki: espresso, mleko odtłuszczone lub roślinne, kostki lodu
Przygotowanie: Espresso zalej zimny, porządnie schłodzonym mlekiem. Wrzuć kilka kostek lodu. Możesz też wcześniej zamrozić w kostkarce espresso. Dzięki temu kawa będzie jeszcze mocniejsza, a ciemne kostki będą ładnie wyglądały w wysokiej szklance wypełnionej mleczną dietetyczną kawą mrożoną.
Jakie wybrać mleko do kawy dietetycznej?
Pozostaje już tylko odpowiedzieć na dwa najważniejsze pytania. Pierwszym z nich jest: jakie wybrać mleko do kawy dietetycznej? Jeśli jesteś w grupie osób, które nie wyobrażają sobie kawy bez mleka, to musisz wiedzieć, że mleko jest dość kaloryczne. Zdecydowanie wybieraj mleko odtłuszczone. Im mniej procent tłuszczu, tym lepiej. Warto wypróbować także mleko sojowe, migdałowe, ryżowe, owsiane. Jest wiele mlek roślinnych, które są smaczne i naprawdę sprawdzają się jako dodatek do kawy.
Ostatnie pytanie jest równie ważne. Czym posłodzić kawę dietetyczną? Jeśli nie wyobrażasz sobie picia gorzkiej kawy, także masz wybór, wcale nie musisz używać wyłącznie cukru białego. Do kawy dodawaj miód, melasę, cukier brązowy, syrop klonowy czy syrop z agawy. Są słodkie, a nie tuczą tak jak cukier.