• Link został skopiowany

Za problemami gastrycznymi nie stoi gluten. Naukowcy odkryli winowajcę

Dieta bezglutenowa jest zalecana tylko 1% ludzi, którzy cierpią na celiakię. Jednak coraz więcej osób zgłasza problemy gastryczne, które nie wynikają ze stwierdzonej choroby. Naukowcy wskazują fruktany, jako głównego winowajcę.
gluten co to jest
Toa Heftiba/unsplash.com
Zobacz wideo

Coraz częściej ludzie zgłaszają dolegliwości pojawiające się z po zjedzeniu potraw zawierających gluten. Co ciekawe, są to osoby, u których nie stwierdzono celiakii. Szacuje się, że ten problem może dotyczyć aż 12-13% ludzi.

Naukowcy z Uniwersytetu w Oslo i Monash University w Australii dowiedli, że problemy gastryczne wywołują fruktany, a nie gluten, jak do tej pory uważano. Czym są fruktany. To nic innego, jak cząsteczki węglowodanów krótkołańcuchowych pochodzenia roślinnego, które zawierają łańcuch cząsteczek fruktozy. Są one obecne między innymi w cebuli, czosnku, pszenicy czy jęczmieniu. W jelicie produkowane są z fruktanów kwasy tłuszczowe: octowy, mlekowy, masłowy i propionowy. 

Naukowcy odkryli, że za problemami gastrycznymi stoi fruktoza

Specjaliści przeprowadzili badania na grupie 59 osób, które przebywały aktualnie na diecie bezglutenowej. Co więcej, były to osoby, u których nie stwierdzono celiakii. Badani przez 7 dni mieli jeść batony ze specjalnym składem. Jeden tydzień miały to być batony z glutenem, a w drugim zawierający fruktany. Kolejny tydzień przypadł batonom bez żadnych dodatków. Co ciekawe, batony z glutenem oraz te bez glutenu i bez fruktanów nie miały wpływu na stan zdrowia badanych. Batony z fruktanami pogorszyły wyniki i stan badanych. Wyniki tych badań zostały opublikowane w czasopiśmie "Gastroenterology".

Wiele czynników wskazuje na to, że gluten nie jest winny problemom gastrycznym. Warto jednak pamiętać o tym, że wiele produktów, które zawierają gluten, bogate są także we fruktany. Fruktany podzielić można na dwie grupy. Do pierwszej z nich zalicza się między innymi inulina, asparagosan i kritesan. Druga to poan, phlean i pyrosan. Choć przeciętnemu człowiekowi naprawdę niewiele mówią te nazwy, ich działanie może mieć negatywny wpływ na działanie organizmu.

Więcej o: