Sporo osób na kacu odczuwa przemożną potrzebę jedzenia, nawet, kiedy głód dawno już został zaspokojony. To wielki paradoks, bo biorąc pod uwagę kaloryczność alkoholu w połączeniu z wartością energetyczną napojów, z jakimi zwykle go spożywamy (słodkie soki, napoje gazowane, energetyki), nasz apetyt powinien być zaspokojony na długo. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Dlaczego? Brytyjscy naukowcy z The Francis Crick Institute, przeprowadzili badania, w wyniku których doszli do wniosku, że za taki stan rzeczy są odpowiedzialne komórki nerwowe AgRP. Biorą one udział w produkcji białek agouti, czyli związków chemicznych, które są odpowiedzialne za odczuwanie przez nas głodu. Komórki te są aktywowane m.in.: przez alkohol. Dlatego właśnie po zakrapianej imprezie często mamy ochotę zjeść konia z kopytami i nie oznacza to wcale, ze jesteśmy głodni.
1. Nawadniaj się
Jeśli zdarzyło ci się przesadzić z alkoholem, za fatalne samopoczucie jest teraz w dużej mierze odpowiedzialne odwodnienie organizmu i wypłukanie z niego elektrolitów. Musisz jak najszybciej uzupełnić te deficyty - nie rozstawaj się z butelką wody. Poza tym, mając ją pod ręką i popijając stale małymi łykami, wypełniając żołądek, oszukasz go nieco, dzięki czemu nie będziesz mieć stale ochoty na podjadanie.
Jeśli od samego rana odczuwasz głód i twój żołądek jest już gotowy na przyjęcie śniadania, postaw na coś sycącego, ale lekkostrawnego. Jajecznica na maśle? Owsianka z dodatkiem ulubionych warzyw? Tosty? Wszystko zależy od ciebie. Postaraj się jednak nie przejadać, bo to dodatkowo pogorszy twoje samopoczucie. Zjedzenie porządnego śniadania często pomaga zwalczyć "gastrofazę". Pizza z wczoraj? Odradzamy.
Jeśli na kacu zwykle dopada cię głód, lepiej zawczasu pomyśl o tym, żeby w twojej okolicy nie znajdowały się fast-foody, słodycze, czy słone przekąski. Kiedy już po nie sięgniesz, ciężko będzie się od nich oderwać. Zdecydowanie lepiej dla twojej sylwetki będzie, gdy w razie "gastrofazy", otoczysz się owocami, świeżymi warzywami (np pokrojonymi w słupki i maczanymi w smacznym, lekkim dipie) i hummusem.