Ryż brązowy – właściwości
Ryż, podobnie jak pszenica, jest jedną z najstarszych uprawnych roślin świata. Według badaczy i historyków w Chinach uprawiano go już 9000 lat temu! Nic dziwnego, że w Azji jest podstawą codziennego jadłospisu. Możemy wyróżnić kilka rodzajów ryżu. Dzieli się je ze względu na kolor. W kuchni najczęściej mamy do czynienia z ryżem białym, brązowym i czarnym. Najczęściej na naszych europejskich stołach gości biały. Czas to zmienić, bo to brązowy uchodzi według specjalistów do spraw żywienia za najzdrowszy.
Ryż brązowy podczas obróbki jest pozbawiany tylko jednej, niejadalnej warstwy. Dlatego ma on podłużny kształt i właśnie ciemniejszy kolor. Dzięki temu ma więcej składników odżywczych niż ryż biały. Zachowuje pełne ziarno, więc zostaje w nim wszystko, co wartościowe dla naszego organizmu. Między innymi olbrzymie pokłady błonnika, który wpływa rewelacyjnie na nasz układ trawienny i przede wszystkim pracę jelit. Dodatkowo za sprawą błonnika nasz organizm może lepiej kontrolować uczucie głodu i obniżać indeks glikemiczny.
Warto wspomnieć także o węglowodanach zawartych w brązowym ryżu. Docierają one powoli. Stopniowo uwalniane zapewniają stałych dopływ energii. Nie mamy wyrzutów insuliny do krwi, gwałtownych skoków cukru i dzięki temu lepiej funkcjonuje nasz organizm.
Ponadto regularne jedzenie brązowego ryżu minimalizuje ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej. Zawiera bowiem taką ilość kwasów tłuszczowych, które skutecznie obniżają poziom cholesterolu.
Nie można zapominać o tym, że ryż brązowy jest cennym źródłem wielu składników odżywczych. Między innymi przeciwutleniaczy, które wpływają na wolniejsze starzenie się skóry i leczą stany zapalne, pojawiające się na cerze.
To jeszcze nie wszystko. Ryż brązowy zawiera wiele witamin. Przede wszystkim tych z grupy B. A bez nich nie może działać nasz układ nerwowy i nie zajdą procesy układu krwionośnego. Jeden z ważniejszych minerałów, który znajdziemy w ryżu brązowym, to magnez. O jego walorach można pisać i mówić długo. Wystarczy, że wymienimy znaczący wpływ na koncentrację, pracę mózgu na pełnych obrotach, kojące działanie na mięśnie i usprawnianie układu nerwowego.
Ryż brązowy, w porównaniu do ryżu białego, zawiera też znacznie większe pokłady żelaza, potasu i fosforu.
Ryż brązowy - kalorie
Ile kalorii ma ryż brązowy? To częste pytanie, które słyszą dietetycy. Równie często szukamy na nie odpowiedzi w internecie. Prawda jest taka, że kaloryczność ryżu wyniki z dwóch czynników. Po pierwsze w grę wchodzi rodzaj wybranego ryżu, po drugie sposób przyrządzenia. Jeśli weźmiemy pod uwagę suchy produkt, to ryż brązowy ma w 100 g produktu 370 kalorii. Dla porównania ryż czarny tylko 174, a biały 365 kalorii.
Ryż brązowy - jak gotować?
Jak gotować ryż brązowy? To pytanie jest drugim najczęściej zadawanym, zaraz po dociekaniu, ile kalorii ma ryż brązowy. Zanim przedstawimy kilka cenny rad, warto sobie uzmysłowić, że na świecie występuje ponad 800 gatunków ryżu. Różnią się nie tylko kolorem – podstawowe już wymieniliśmy, mowa o białym brązowym i czarnym – lecz także stopniem oczyszczenia ziarna, samym kształtem ziarna, zawartością składników odżywczych i przede wszystkim smakiem. Każdy z nich powinniśmy przyrządzić nieco inaczej, aby wydobyć ich najlepszy smak. Oczywiście uogólnimy nieco zasady.
Najłatwiej podzielić ryż brązowy pod względem kształtu ziaren. Dzięki temu łatwiej przyporządkować właściwy sposób gotowania ryżu brązowego. I tak wyróżniamy po pierwsze ryż długoziarnisty, który powinniśmy gotować około 15-20 minut. Po przyrządzeniu jest dość sypki i najlepiej sprawdzi się jako uzupełnienie mięsnych i rybnych dań. Drugi rodzaj to ryż średnioziarnisty, który także powinniśmy gotować we wrzątku przez około 15-20 minut. Jego konsystencja jest kleista, co powoduje, że najlepiej pasuje on do kleików i risotto. Ostatni rodzaj to ryż krótkoziarnisty. Ma lekko zaokrąglone, dość krótkie ziarenka. Wystarczy 12 minut we wrzącej wodzie i jest gotowy do spożycia. Na jego podstawie przygotowuje się sushi. Sprawdzi się także w roli farszu, choćby w gołąbkach czy krokietach.
