Nasze matki i babki cały czas powtarzają – jedz, jedz, bo musisz wykarmić was dwoje. A tymczasem ciąża nie zwiększa znacząco zapotrzebowania energetycznego. Nadmierna ilość dostarczanych kalorii może wręcz prowadzić do problemów zdrowotnych – zarówno przyszłej mamy, jak i maleństwa. Prawdą jest natomiast to, że w trakcie ciąży zapotrzebowanie na pewne składniki pokarmowe jest znacznie wyższe.
To właśnie na tym powinniśmy się skupić, na tych „składnikach pokarmowych”. Należy wybierać świadomie produkty i sprawdzać, czy pochodzą z pewnego źródła. Nasze jedzenie powinno być przez nas traktowane przede wszystkim jako źródło białka, witamin, składników mineralnych i tłuszczów niezbędnych do prawidłowego rozwoju narządów dziecka.
Liczy się zbilansowana dieta, w której zadbamy o różnorodność. Chude mięso, ryby – przede wszystkim morskie – warzywa, owoce, rośliny strączkowe, nabiał i produkty zbożowe powinny obowiązkowo znaleźć się w naszym codziennym jadłospisie.
Podkreślmy to raz jeszcze, zapotrzebowanie energetyczne nie zwiększa się znacząco w ciąży. Tyczy to się szczególnie pierwszego trymestru. Dopiero pod koniec pierwszego, a na początku drugiego nieco wzrasta. Ale potem zostaje już na stałym poziomie aż do rozwiązania.
I tak dzienne zapotrzebowanie dorosłej kobiety wynosi około 2200-2400 kalorii. Pod koniec pierwszego trymestru wzrasta ono o około 150 kalorii, a w drugim i trzecim o około 350 kalorii. To tyle, co naprawdę spore śniadanie. Jednak nie jest to na tyle dużo, aby mówić o podwojeniu dobowej porcji jedzenia.
Oczywiście w kolejny miesiącach ciąży przybywa „ciałka”. Dodatkowych kilogramów nie unikniemy. To absolutnie normalne zjawisko w ciąży. Przy prawidłowym rozwoju płodu, matka przybiera około 12,5 kg.
To niepodważalny fakt. Szczególnie na początku ciąży mamy wrażenie, że możemy zjeść przysłowiowego konia z kopytami. Jest to wywołane jedynie zmianami hormonalnymi, a nie realnym zapotrzebowaniem kalorycznym. Warto mieć to na uwadze, zanim sięgniemy po kolejnego pączka czy batonika.
W takiej sytuacji, w sytuacji wzmożonego apetytu, często „na słodkie”, lepiej wybierać zdrowe przekąski, które nie tylko nas nasycą, lecz także przy okazji dostarczą cennych witamin i minerałów. Naprawdę lepiej zjeść jabłko niż burgera. Podziękuje nam za to nasze dziecko, ale także doceni to figura.
Właściwe nawadnianie organizmu ważne jest zawsze. Nie tylko w czasie ciąży. Jednak u kobiet ciężarnych można zauważyć wzrost zapotrzebowania na płyny. A wiele pań pije i tak mniej niż dwa litry dziennie.
Pamiętajmy, że podczas tych dziewięciu miesięcy należy wykluczyć spożycie alkoholu. Nawet minimalnych dawek alkoholu. Lampka wina także może zaszkodzić dziecku. Warto też ograniczyć picie napojów, które zawierają kofeinę, a więc kawy i coli.
Ponadto można pomyśleć o wzbogaceniu wody mineralnej w wapń. Zapotrzebowanie na ten pierwiastek wzrasta, a trudno uzupełnić niedobory samą dietą. Wystarczy kupić dzbanek filtrujący wodę i zaopatrzyć go w filtr z dodatkiem wapnia.
W czasie ciąży wrasta także zapotrzebowanie na żelazo. Bardzo często – szczególnie w drugim trymestrze – nawet absolutnie zdrowe kobiety, które nie miały nigdy kłopotu z anemią, zaczynają mieć problemy z niedokrwistością. Konieczna jest wtedy suplementacja. Oczywiście po konsultacji z lekarzem.
Podsumowując, ciąża to szczególny okres w życiu kobiety, prawdą jest, że zapotrzebowanie na energię wzrasta. Jednak jest to nieznaczny wzrost. Bzdurą jest twierdzenie, że wzrasta ono dwukrotnie. To, co jest prawdą, to to, że w ciąży potrzebujemy znacznie więcej składników odżywczych i to na ich właściwym przyjmowaniu powinniśmy się skupić.
ZOBACZ TEŻ: Dieta w ciąży i w czasie karmienia piersią - dietetyk obala popularne mity