Nie zawsze. Producenci żywności bezglutenowej muszą stosować masę rozmaitych trików, aby zbliżyć smak i wygląd swoich produktów do ich tradycyjnych odpowiedników. Nie wszystkie są korzystne dla naszego zdrowia i wagi np. dodatek cukrów i utwardzanych tłuszczów. Najlepszym przykładem jest tu chleb. Aby upiec chleb bez glutenu, trzeba go czymś zastąpić, żeby jego składniki pieczywa się połączyły. Często w tym celu wykorzystuje się białko sojowe, które zawiera sporo tłuszczu. W efekcie chleb bezglutenowy często bywa dużo bardziej kaloryczny niż ten "normalny".
Przepisy na pyszne i zdrowe dania i przekąski dla bezglutenowców! Ale nie tylko
To najczęściej powtarzany mit dotyczący glutenu. W rzeczywistości jednak tej mieszaniny białek roślinnych powinny unikać jedynie osoby chore na celiaklię. Cała reszta nie musi eliminować glutenu ze swojego menu. Tym bardziej, że gluten ma dobry wpływ na obniżenie poziomu trójglicerydów w organizmie (ich zbyt wysoki poziom przyczynia się m.in. do rozwoju chorób serca).
Niestety, to nie jest takie proste. Choć źródłem glutenu są zboża, on sam trafia do produktów spożywczych, których nigdy byśmy o to nie podejrzewali. Osoby chore na celiaklię powinny zwracać uwagę na skład dżemów, marmolad, powideł, przetworów mlecznych a także wędlin. Białko to bywa bowiem używane jako zagęszczacz do żywności, środek słodzący, czasem aromatyzujący.
I tak i nie. Unikanie glutenu to siłą rzeczy rezygnacja m.in.: z pieczywa, makaronów, słodkich wypieków, które są kaloryczne i często stoją na drodze do szczupłej sylwetki. Jednocześnie ograniczamy jednak w diecie błonnik (produkty rafinowane), który doskonale reguluje pracę układu pokarmowego i jest sprzymierzeńcem wszystkich tych, którzy chcą się pozbyć nadprogramowych kilogramów.
Tak, ale dotyczy to jedynie osób, które cierpią na nietolerancję glutenu. Kiedy wyeliminują go ze swojej diety, zwykle żegnają się z dokuczającymi im bólami żołądka, a także wzdęciami, biegunkami etc.