Sophie Manolas jest ekspertką do spraw odżywiania. Choroba, z którą stoczyła długą walkę – zespół policystycznych jajników – zmobilizowała ją do rozpoczęcia studiów związanych z odżywianiem i dietetyką, ponieważ jedynym skutecznym lekarstwem na jej problemy okazała się zmiana diety. Teraz swoją wiedzą i – przepisami – dzieli się z kobietami na całym świecie. Sophie otworzyła własną praktykę, specjalizując się w zagadnieniach zdrowia hormonalnego kobiet. Osiągnęła wielki sukces dzięki praktycznemu podejściu i przystępnym radom dotyczącym wykorzystywania jedzenia jako lekarstwa. W jej domu obowiązują zasady, na których opiera się idea permakultury – Sophie i jej partner sami uprawiają swój ogród owocowo-warzywny i przygotowują posiłki.
Długo zmagałaś się z poważną chorobą – zespołem policystycznych jajników. Tradycyjne leczenie nie przynosiło pożądanych skutków; kiedy i jak zaczęła się Twoja droga do wyzdrowienia?
Przełom nastąpił, kiedy radykalnie zmieniłam dietę. Dopiero wtedy zaczęłam zauważać poprawę stanu mojego zdrowia. To było niezwykle motywujące!
Co możesz doradzić kobietom, które zmagają się z podobnymi problemami zdrowotnymi? Od czego powinny zacząć zmianę sposobu odżywiania, aby leczenie przynosiło skutek?
Zespół policystycznych jajników to choroba zbliżona do insulinooporności, więc dieta powinna być podobna do tej, którą stosują chorzy na cukrzycę typu 2. Powinna opierać się na produktach nieprzetworzonych i piciu dużych ilości wody. Należy unikać cukrów prostych, a jeść dużo białka i zdrowych tłuszczy.
Z czego było Ci najtrudniej zrezygnować przy zmianie diety? Czy tęsknisz za jakimiś produktami?
Szczerze mówiąc, nie tęsknię za niczym szczególnym. Kiedy twój organizm jest uzależniony od cukru i węglowodanów prostych, na początku jest ciężko, ale zmiana przyzwyczajeń następuje dość szybko i już po krótkim czasie twoje ciało zaczyna dawać Ci sygnały, czego naprawdę potrzebuje. Na przykład teraz moje najczęstsze zachcianki to łosoś sashimi i awokado, czasami mam też ochotę na brokuły, surową kapustę i świeżą czerwoną paprykę.
Przez długi czas byłaś wegetarianką – kiedy i dlaczego wróciłaś do jedzenia mięsa?
Byłam wegetarianką od jedenastego do dziewiętnastego roku życia. Zaczęłam znowu jeść mięso, kiedy dowiedziałam się o mojej chorobie. Okazało się, że powinnam do swojej diety wprowadzić więcej białka, co w moim przypadku oznaczało powrót do jajek i właśnie mięsa. Jednak zdecydowanie moja dieta niezmiennie bazuje na roślinach.
Książka ukazała się nakładem Grypy Wydawniczej Foksal.