Właściwie każde mleko ssaków - czy to krowie, czy kozie, zawiera laktozę. To cukier produkowany w gruczołach mlecznych niemal wszystkich samic ssaków, w tym także ludzi. W mleku kobiet karmiących piersią jest od 5,5 proc. do 7,5 proc. laktozy, a w mleku krowim, kozim czy owczym nieco mniej - 4,5 proc. Laktoza to wartościowy składnik odżywczy w diecie noworodków i niemowląt, dlatego profilaktyczne jej wykluczanie z diety nie jest zalecane przez pediatrów. Stanowi łatwo dostępne dla organizmu małego człowieka źródło energii, ale też reguluje gospodarkę hormonalną organizmu.
Pod względem wzoru chemicznego laktoza jest dwucukrem, składającym się z dwóch cząsteczek - glukozy i galaktozy, tj. cukrów prostych, łatwo przyswajalnych. Organizm rozkłada laktozę na cukry proste pod wpływem laktazy, wytwarzanej przez błonę śluzową jelit niemowląt.
Jeśli w organizmie człowieka jest zbyt mało laktazy, albo wcale jej nie ma, to po spożyciu posiłku zawierającego laktozę pojawiają się w ciągu kilku godzin przykre dolegliwości ze strony układu pokarmowego - biegunka, wzdęcia, gazy i tym podobne. Podejrzewać można w takim przypadku nietolerancję laktozy.
Szacuje się, że w Polsce na taką nietolerancję pokarmową cierpi około 37 proc. osób. Na całym świecie problem może dotyczyć blisko 70 proc. dorosłych i sporej części niemowląt. Dlatego tak popularne staje się mleko z obniżoną zawartością laktozy i mleko bez laktozy - zwykłe i modyfikowane.
Producenci mleka bez laktozy przekonują, że jest to produkt skierowany do osób z nietolerancją laktozy, który zachowuje wszystkie wartości charakterystyczne dla nabiału. Dostępne na rynku mleko bez laktozy uzyskiwane jest w procesie, polegającym na dodaniu do zwykłego mleka enzymu laktazy, wyprodukowanej dzięki metodom inżynierii genetycznej. Dzięki temu laktoza rozkładana jest do monocukrów, a mleko staje się słodsze i nie wpływa negatywnie na organizm osób cierpiących na nietolerancję tego cukru.
Dietetycy są zgodni co do tego, że ludzie nieposiadający stwierdzonej nietolerancji laktozy nie powinni sięgać po mleko bez laktozy. Może to prowadzić do zmniejszania wydzielania przez organizm człowieka laktazy i do nietolerancji cukru mlecznego.
Mleko bez laktozy należy pić z umiarem - zwykle człowiek reaguje dobrze na jedną szklankę takiego mleka dziennie. Nie chcąc jednak rezygnować z nabiału, osoby z nietolerancją laktozy mogą wybierać zamiast mleka krowiego - mleko kozie, z mniejszą zawartością laktozy oraz mleka bez laktozy - sojowe, kokosowe, ryżowe, migdałowe czy orkiszowe.