Dobra wiadomość dla wszystkich smakoszy wina. Okazuje się, że picie tego trunku nie tylko poprawia nastrój, ale również wspomaga odchudzanie. Z pozoru wydaje się to niemożliwe, bo przecież alkohol to puste kalorie i rzeczywiście jest tak w większości przypadków, ale nie w tym.
Najnowsze badania przeprowadzone na Washington State University i Harvard Medical School dowodzą, że dwa kieliszki wina przed snem odchudzają. Jak to możliwe? Naukowcy doszli do wniosku, że znajdujący się w winie polifenol o nazwie resweratrol zamienia biały tłuszcz w brązowy tłuszcz, a ten z kolei spala tkankę tłuszczową. Poza tym kolejne badanie wykazało, że wcześniej wspomniany resweratrol spełnia też inne zadanie - tłumi apetyt, co oznacza, że po wypiciu kieliszka wina masz mniejszą ochotę na coś do jedzenia.
Resweratrol zawiera wino białe i czerwone, ale zdecydowanie lepiej wybierać wino czerwone, które posiada zdecydowanie więcej antyoksydantów.
Ten magiczny składnik znajdziemy nie tylko w winogronie, ale również innych owocach takich jak: jagody czy truskawki.
Nikt jeszcze nie wynalazł diety opartej na winie, dlatego mimo wszystko zachęcamy do zdrowej diety i regularnych treningów, a wino niech będzie tylko dodatkiem.
Zobacz też: Co na grilla? Dania na grilla. 10 porad dietetyka, jak przyrządzić zdrowy posiłek