Niektóre metody odchudzania, jak choćby dieta kopenhaska, przewidują monotonny jadłospis ubogi w składniki odżywcze, co w rezultacie ma doprowadzić do szybkiej redukcji kasy ciała. Dieta strukturalna stawia natomiast produkty obfitujące w witaminy, mikroelementy i wszystkie niezbędne składniki, za to ubogie w kalorie. Ważne, żywność strukturalna wykazuje właściwości wysoko nasycające, dzięki czemu znika potrzeba podjadania.
Dieta weekendowa strukturalna polega na stopniowej utracie wagi i oczyszczaniu organizmu. Dzięki temu nie następuje zjawisko spowolnienia metabolizmu, zatem ryzyko wystąpienia efektu jo-jo znacząco maleje. Jeden wieczór i dwa pełne dni są w stanie naładować ciało energią i pozwalają zmniejszyć obwód talii nawet o kilka cm, tak właśnie działa dieta weekendowa. Dr Bardadyn jest zdania, że koktajle są znacznie łatwiej przyswajalne i właśnie na tym założeniu bazuje dwudniowe menu.
Odchudzanie należy rozpocząć w piątek wieczorem. Dieta weekendowa przewiduje jadłospis bazujący wyłącznie na koktajlach. Posiłki są smaczne, sycące, a ich przygotowanie zajmuje dosłownie kilka chwil.
Piątkowy wieczór (godzina 18.30:
• kefir 1,5% (250 ml),
• niewielki banan,
• siemię lniane (jedna łyżka),
• otręby pszenne (dwie łyżki).
Sobota 8.00:
• jogurt naturalny (250 ml),
• maliny, porzeczki, truskawki lub jagody (200 g),
• siemię lniane (jedna łyżka),
• otręby pszenne (dwie łyżki).
Sobota 11.30:
• niesłodzony sok z pomarańczy (250 ml),
• suszone morele (cztery sztuki),
• otręby pszenne (dwie łyżki).
Sobota 15.00:
• niesłodzony sok pomidorowy (300 ml),
• ser feta, tofu, lub tuńczyk w sosie własnym (50 g sera lub tofu, połowa puszki tuńczyka),
• siemię lniane (jedna łyżka),
• czosnek (jeden ząbek).
Sobota 18.30:
• mleko sojowe (250 ml),
• suszone morele (sześć sztuk),
• siemię lniane (jedna łyżka),
• otręby pszenne (dwie łyżki).
W niedzielę do godziny 15.00 powtarzamy sobotni jadłospis. Ostatni posiłek, czyli spożywany o 18.30, powinien być zgodny z piątkową kolacją.