Podczas przechodzenia na roślinną dietę ciężko jest w 100% zrezygnować ze wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego, do których było się przyzwyczajonym od dziecka. Dla niektórych takim problemem są kurze jaja, inni nie wyobrażają sobie życia bez krowiego mleka, a mi najciężej było obyć się bez jogurtów. W sklepach znajdowałam tylko sojowe alternatywy o niezdrowym składzie, nie odpowiadających mi nie tylko smakiem, ale również ceną. Jogurt zaczęłam więc zastępować kokosowym mleczkiem, z którym jem śniadaniową granolę, albo dodaję je do sosów i gęstych zup. Brakowało mi jednak cennego białka i wartości odżywczych, jakie można uzyskać tylko z fermentowanego napoju mleczarskiego. Zaczęłam więc szukać lepszej, wegańskiej alternatywy!
Kefir z grzybka tybetańskiego właściwości
Zawarte w kefirze witaminy są łatwo przyswajalne przez organizm, bo są składnikami naturalnie otrzymanego produktu. Kefir ten jest źródłem probiotyków zawierającym żywe kultury bakterii, które oczyszczają nasz przewód pokarmowy z toksyn i usprawniają proces trawienny. W odróżnieniu od "sklepowych", komercyjnie produkowanych kefirów, ten bogaty jest w białka, wapń, witaminy z grupy B, witaminę K oraz minerały takie jak fosfor, wapń, magnez. Korzystne mikroorganizmy zawarte w kupnych produktach mlecznych są o wiele bardziej ograniczone, a przede wszystkim nie wytwarza się ich w organiczny sposób, zawierają zbyt wiele cukrów i substancji konserwujących.
Właściwości grzybka tybetańskiego:
- Grzybek tybetański wspomaga odchudzanie i reguluje przemianę materii
- Detoksykuje organizm i łagodzi objawy alergii
- Leczy stany zapalne wytwarzając naturalne dla organizmu antybiotyki
- Hamuje proces starzenia się komórek
- Przynosi ulgę w oparzeniach słonecznych
- Łagodzi skutki stresu
Kefir z grzybka tybetańskiego może również pomóc wyeliminować niezdrowy wpływ spożywania złej jakości żywności, jaką czasem (rzadziej lub częściej, świadomie lub nieświadomie) dostarczamy swojemu organizmowi - myślę tu nie tylko o fast food'ach, ale również o wysokoprzetworzonej żywności o niskich wartościach odżywczych oraz wysokim nasyceniu konserwantami i sztucznymi dodatkami barwiącymi, czy smakowymi. Przez regularne picie kefiru organizm staje się lepiej odżywiony i zrównoważony. www.grzybektybetanski.pl
Jak zrobić kefir z grzybka tybetańskiego?
Domowy, roślinny kefir to wspaniała alternatywa dla wegan, osób z nietolerancją laktozy i tych, którzy chcieliby odkwasić swój organizm rezygnując z produktów mlecznych na jakiś czas. I wbrew temu, co zaraz pomyślisz, nie jest to nic skomplikowanego i nieosiągalnego- ta metoda stosowana jest od setek lat!
Co musisz wiedzieć: zanim zrobisz swój pierwszy roślinny kefir, chcąc uzyskać go w wersji surowej musisz najpierw namoczyć grzybka na 24 godziny w mleku sojowym- dlaczego? Białko sojowe ma podobną budowę do białka zwierzęcego, dzięki któremu lepiej zachodzi proces mlecznej fermentacji. Po zrobieniu kilku RAW kefirów (z mleka migdałowego, laskowego, kokosowego etc.) warto powtórzyć czynność i zanurzyć grzybka w mleku sojowym- polecam domowe, lub organiczne bez cukru i konserwantów.
1. Zdobądź ziarna grzybka tybetańskiego*
2. Zalej go mlekiem roślinnym i odstaw na 24-48 godzin w słoiczku przykrytym gazą/filtrem do kawy/bawełnianym materiałem.
3. Zamieszaj gotowy kefir drewnianą lub plastikową łyżką (grzybek nie lubi metalu!**)
4. Wypij kefir, lub zrób z niego koktajl/dodaj do ulubionej potrawy zamiast jogurtu/śmietany, po czym dokładnie opłucz grzybka zimną wodą na plastikowym sitku, aby został dokładnie obmyty z mleka i powtórz czynność.
5. Po 20 dniach zrób sobie 10-dniową przerwę- na ten czas możesz zamrozić grzybka, lub dalej zalewać go mlekiem nie wypijając kefiru. Kurację oczyszczającą stosujemy nawet przez 5-6 miesięcy.
*ziarna grzybka kefirowego możesz zdobyć na aukcjach internetowych, w eko sklepach, lub od osoby, która go hoduje. Osobiście dzielę się takimi grzybkami na terenie Warszawy.
**metalowe przedmioty mogą osłabić działanie grzybka, dlatego są bardzo niewskazane.
Słodki chałwowy shake proteinowy [PRZEPIS]
Składniki: kefir; 2 łyżki tahini; syrop daktylowy; miarka białka konopnego; banan; łyżka kakao
Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę.
Koktajl idealny na pierwsze śniadanie lub jako regeneracja po mocnym wisiłku fizycznym!
Zuzanna Ludwig- joginka, weganka, dziennikarka, entuzjastka dobrego jedzenia.
Zobacz blog Zuzy www.greencitylife.pl
Zobacz Zuzy Instagrama