Zależy ci na tym, by jeść zdrowo i nie sięgać po kaloryczne przekąski, jednak różne sytuacje życiowe sprawiają, że często jest ci się oprzeć pokusie? Nie przejmuj się, nie jesteś sam. Wiele osób ma z tym problem. Co zrobić, żeby nie sięgać po ciastka czy chipsy, albo robić to jak najrzadziej i zjadać jak najmniej? Oto kilka sprawdzonych pomysłów:
Najprostsza metoda, która pomoże ci w tym, by nie sięgać po kaloryczne przysmaki, brzmi banalnie: nie kupuj i nie trzymaj ich w domu. Myślisz sobie: No dobrze, ale co, jeśli ktoś wpadnie do mnie na kawę, a ja nie będę miał czym poczęstować? Nie przejmuj się. Skoro sam nie chcesz szkodzić ani swojemu zdrowiu, ani sylwetce, to dbaj również o bliskich. Zawsze możesz poczęstować świeżymi lub suszonymi owocami albo orzechami czy migdałami.
Kolejna kwestia, o której niby każdy wie, a mało kto pamięta. Jeśli wieczorem wybierasz się na imprezę, nie licz na to, że tam przekąsisz coś dobrego. Zwykle na stół wjeżdżają kaloryczne przekąski lub dania, którym ciężko będzie ci się oprzeć, jeśli zjawisz się o pustym żołądku.
Na spokojnie zjedz w domu to, co zwykle i dopiero wtedy myśl o przygotowaniach do wyjścia. Nawet jeśli się skusisz na jakąś przekąskę, to nie zjesz zbyt wiele, gdy nie będziesz odczuwać głodu.
Liczne badania dowodzą, że najwięcej zjadamy wtedy, kiedy jemy nieświadomie. Co to oznacza? Nie robimy sobie przerwy na lunch, tylko posiłek jemy przy biurku, jednocześnie stukając w klawiaturę. Kiedy pojawiamy się na pikniku czy bankiecie, jemy rozmawiając o interesach. Co zrobić? Dać sobie chwilę na odpoczynek i delektować się jedzeniem.
Najnowsze badania wykazały, że nawet wtedy, kiedy sięgamy po niezdrowe przekąski, zjadamy ich znacznie mniej, gdy nie zajmujemy się w trakcie jedzenia niczym innym. Jak to sprawdzono? Poproszono uczestników, by liczyli ile razy przeżuwają jedzenie, zanim je połkną. Efekt? Liczyli, skupiali się na posiłku i bardzo szybko byli syci.
A wy znacie jakieś sposoby?