Napoje energetyczne, czyli chemia w puszce

Napoje energetyczne cieszą się wyjątkową popularnością wśród Polaków. Są smaczne, wygodne i przede wszystkim pobudzają do działania. Tylko czy dobrze robimy sięgając po nie tak często?

Napoje energetyczne szczególnie upodobali sobie kierowcy i pracownicy zmianowi, a także menedżerowie i osoby na kierowniczych stanowiskach. Napoje typu energy drink cieszą się również sporą popularnością wśród młodzieży i dzieci. Nie tylko studenci, ale także licealiści, gimnazjaliści czy uczniowie podstawówki popijają sobie beztrosko kofeinowe napoje! I co ciekawe, mało kto zastanawia się nad negatywnymi konsekwencjami, wynikającymi z regularnej konsumpcji "energetyków".

Co siedzi w... pieczywie chrupkim Wasa? Sprawdzamy!

Pijemy je nieświadomie

Pamiętam, jak w zeszłym roku trafił do mnie klient z pokaźną nadwyżką tkanki tłuszczowej. Podczas wstępnej rozmowy na temat zwyczajów żywieniowych okazało się, że z konwencjonalnej żywności dostarcza on zaledwie około 1000 - 1500 kcal na dobę. Taka podaż energii nie może stanowić przyczyny nadwagi i otyłości, oczywiste więc było, że mężczyzna ten, sporą dawkę przyjmowanych na co dzień kalorii, w naszej rozmowie po prostu pomija. Gdy doszliśmy do kwestii wypijanych płynów, okazało się, że uwielbia napoje energetyczne, a w cieplejsze dni wypijał ich - bagatela - nawet do trzech litrów na dobę!

Dlaczego warto wyeliminować cukier z diety?

Cukier, cukier i jeszcze raz cukier!

Dla zobrazowania co to w praktyce oznaczało dla organizmu tego człowieka, wspomnę, że 100ml popularnego "energetyka" dostarcza 12g cukru (3 łyżeczki), czyli niecałe 50kcal oraz 32mg kofeiny. Jak łatwo obliczyć, w trzech litrach napoju mamy 360g cukru (półtora szklanki) czyli 1500kcal oraz - uwaga - 960mg kofeiny (jedna kawa to około 60 - 100mg tego alkaloidu). Co ciekawe, mój klient nie widział w tym niczego złego, a już zupełnie nie mógł uwierzyć, że jakikolwiek napój może być przyczyną problemów z masą ciała! Niestety podobnego zdania jest sporo osób.

Paluszki, chipsy, krakersy. Co w nich siedzi?

Mnóstwo skutków ubocznych

Warto sobie dobrze zapamiętać, że napoje energetyczne to przede wszystkim woda i cukier oraz spora dawka kofeiny, a także syntetyczne barwniki i aromaty. Regularna konsumpcja może przyczynić się nie tylko do nadwagi czy otyłości, ale stanowić czynnik sprzyjający rozwojowi bezsenności, insulinooporności, nadciśnienia i miażdżycy. Szczególnie niebezpieczne mogą okazać się drinki stanowiące połączenie napojów energetycznych z alkoholem. Entuzjaści alkoholowo-kofeinowej stymulacji powinni wziąć pod uwagę fakt, że kofeina zwiększa ryzyko wystąpienia wszystkich negatywnych skutków picia alkoholu, przy czym pogłębienie zniżki samopoczucia występującej dnia następnego jest jedną z mniej groźnych konsekwencji.

Który alkohol ma najmniej kalorii?

Ukryty wróg zgrabnej sylwetki

Napoje energetyczne to pozornie niegroźne "bomby kaloryczne", których regularna konsumpcja może przyczynić się do wyraźnych problemów z masą i składem ciała. Szczególnie chciałbym uczulić osoby odchudzające się, które w celu zwiększenia zdolności wysiłkowych wypijają sobie przed sesją treningową puszkę "energetyka" - należy zdać sobie sprawę, że wysoka zawartość cukru zmniejsza korzystny wpływ wysiłku na spalanie tkanki tłuszczowej. Zdecydowanie lepiej w takiej sytuacji sprawdzi się niesłodzona kawa, która nie tylko dostarcza prozdrowotnie działających polifenoli, ale także pozbawiona jest syntetycznych aromatów i barwników.

Więcej o tym, jak trenować i zmienić nawyki żywieniowe znajdziesz w serwisie PoTreningu.pl

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.