Stres, niepokój, irytacja? Dobra dieta może pomóc!

Co zrobić, kiedy raptem dopada nas stres, czujemy spadek nastroju, jesteśmy poirytowani albo odczuwamy silny niepokój? Pora coś zjeść. Ale nie mówimy o typowym radzeniu sobie z negatywnymi emocjami przy pomocy kubła lodów czekoladowych, porcji frytek czy kilku batonów. Są produkty, które sprawią, że poczujesz się lepiej!

Dołącz do nas na Facebooku

Kiedy zaczynamy się stresować, często mamy problemy z odżywianiem: albo zajadamy się wysokokalorycznymi przekąskami albo nic nie może nam przejść przez gardło. Żadne ze wspomnianych rozwiązań nie poprawi nam nastroju, ale są produkty, które pomogą zredukować poziom stresu i wprawią cię w lepsze samopoczucie.

Orzechowa frajda

Orzechy owszem - są kaloryczne, ale zawierają sporą ilość składników odżywczych, witamin i minerałów. W rozsądnej ilości warto włączyć je na stałe do diety. Oprócz kwasów tłuszczowych nienasyconych, białka i różnego rodzaju cennych minerałów (miedź, magnez potas, biotyna, cynk, fosfor), zawierają witaminy z grupy B (np.: nerkowce witaminę B6, która pomaga w walce z depresją, a migdały B2 - skutecznie wspomaga system immunologiczny co jest niezbędne podczas zmagań ze złym samopoczuciem).

Szparagowa uczta

Przy słabszym samopoczuciu i stresie warto sięgnąć po szparagi i szpinak. Dlaczego? Dlatego, że depresja ma ścisły związek ze zbyt niskim spożyciem kwasu foliowego. Możemy go przyjmować w postaci suplementu diety jednak nasz organizm potrzebuje tez naturalnego źródła. Szparagi - to jest odpowiedź. Można je jeść jako przystawkę, dodawać do sałat czy omletów. Świetnie smakuje jako dodatek do ryb czy mięs. Pycha!

Szpinak z kolei to doskonałe źródło magnezu, który pomaga kontrolować poziom kortyzolu - hormonu odpowiedzialnego za stres.

Borówkowa słodycz

Kiedy jesteśmy zestresowani, nasz organizm domaga się witaminy C oraz przeciwutleniaczy, które ochronią nasze komórki. Zazwyczaj mamy też ochotę na coś słodkiego. Dlatego, zamiast sięgać po czekoladowego batona z karmelem czy pudełko lodów, skuś się na borówkę amerykańską. Te niewinnie wyglądające owoce to bomba witaminowa, która od razu postawi cię na nogi, a słodki smak sprawi, że momentalnie poczujesz się lepiej i zapomnisz o wszystkim, co cię zdenerwowało. Warto też sięgnąć po maliny, które zawierają sporo witaminy C i wspomnianych przeciwutleniaczy.

Łososiowa przyjemność

Hormony odpowiedzialne za poziom naszego stresu to w głównej mierze kortyzol i adrenalina. Co zrobić, by nie podnosiły się raptem do niebezpiecznej wysokości? Zadbać o to, by nasza dieta była bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3, a to oznacza, że w naszym menu powinny się znaleźć takie produkty jak łosoś, dorsz, sardynki i inne ryby. Warto używać też oleju lnianego, sojowego, sezamowego, z pestek winogron czy po prostu oliwy z oliwek. Starajmy się też o to, by w naszej diecie kwasy tłuszczowe omega 3 były równoważne do omega 6 (wspomniane produkty oraz olej kokosowy).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.