- Suszone owoce większości osób kojarzą się przede wszystkim ze świętami Bożego Narodzenia. Kompot z suszu jest przecież nieodłącznym elementem wigilijnej kolacji. Wynika to z faktu, iż dawniej, pod koniec grudnia, jedynie suszone owoce były dostępne i właśnie z nich przygotowywało się wigilijne, owocowe smakołyki. Mimo, iż obecnie świeże owoce możemy zakupić o każdej porze roku, nie oznacza to, że powinniśmy zrezygnować z tych suszonych - zapewniają Rafał Hornberger oraz Aneta Łańcuchowska z Poradni Dietetycznej halsa . - Co więcej, warto włączyć je do swojej codziennej diety, ponieważ są bogatym źródłem wielu cennych składników odżywczych.
Suszone owoce są dość kaloryczne, 100 gramów dostarcza średnio około 250 - 300 kcal. Wynika to z faktu, że zawierają one dużo mniej wody (15 - 30%) niż świeże (ok. 90%). Suszone owoce są po prostu bardziej skoncentrowanym źródłem składników odżywczych, dzięki temu zawierają także więcej błonnika, minerałów i niektórych witamin, są również bardzo dobrym źródłem potasu, magnezu, żelaza i miedzi, a także witaminy K oraz witamin z grupy B. Ważną zaletą suszonych owoców jest wysoka w nich zawartość przeciwutleniaczy chroniących przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, które przyczyniają się do powstawania wielu chorób, a także przyspieszają procesy starzenia. Warto także wspomnieć o tym, że większość suszonych owoców (wyłączając daktyle i rodzynki) ma niski indeks glikemiczny. Dzięki temu są bardziej sycące i mogą być spożywane przez osoby, które chcą stracić na wadze.
Gluten. Czy warto go wyeliminować z diety?
Dawniej owoce suszone były na słońcu, lub na piecach kaflowych. Obecnie używa się do tego specjalnych suszarek, które suszą nadmuchem z gorącego powietrza. W wyniku tego procesu w owocach zmniejsza się ilość wody i zachodzi szereg reakcji chemicznych. Niestety wysoka temperatura niszczy niektóre witaminy, szczególnie C, B1 i kwas foliowy. Dlatego suszone owoce nie mogą w pełni zastąpić świeżych, jednak są zdrowym dodatkiem do diety. Idealnie nadają się jako drobna przekąska, kiedy mamy ochotę na coś słodkiego lub jako dodatek do potraw np. owsianki.
Wiele osób obawia się suszonych owoców z powodu dodawanego do nich dwutlenku siarki. Ma on działanie konserwujące i chroni przed rozwojem bakterii, drożdży i pleśni, a także zapobiega ciemnieniu owoców. W niewielkich ilościach nie jest on toksyczny, jednak u niektórych osób może wywoływać reakcje alergiczne. Nie zawsze jest możliwość przeczytania etykiety produktu, jednak owoce poddane siarkowaniu można poznać po jaśniejszej, atrakcyjniejszej barwie. Szczególnie łatwo to rozpoznać po morelach - te bez dodatku konserwantów będą bardziej brązowe.
Odchudzone święta według Konrada Gacy [4 PRZEPISY]
Ważną zaletą suszonych owoców jest także ich pozytywny wpływ na pracę układu pokarmowego. Jest to związane z wysoką zawartością błonnika pokarmowego oraz sorbitolu - cukru, który powstaje podczas suszenia. Oba te składniki wspomagają perystaltykę jelit, jednak sorbitol w nadmiarze może powodować wzdęcia i biegunki, dlatego jak ze wszystkim, tak i z suszonymi owocami, warto pamiętać o zachowaniu umiaru w ich spożywaniu.