- Jeśli jesteś kimś, kto nieustannie daje sobie ostry wycisk i wystawia organizm na ciężką próbę tak, jak maratończycy, to regularne zażywanie witaminy C rzeczywiście może obniżyć ryzyko przeziębienia - twierdzi doktor Robert J. Davis, autor książki "Coffee Is Good For You", w której obala wiele dietetycznych mitów.
W przypadku większości osób, które prowadzą spokojniejszy tryb życia (nawet jeśli są aktywne fizycznie) witamina C nie będzie tak skuteczna. Badania pokazują, że ma inną zaletę: może skrócić czas choroby o jeden dzień.
Osoby, które zaczęły przyjmować witaminę C w momencie, gdy zaobserwowały u siebie pierwsze symptomy przeziębienia, nie odniosły żadnych korzyści chyba, że sięgnęły po wyjątkowo duże dawki ok. 8000 mg co jest sporym przekroczeniem bezpiecznej dziennej dawki 2000 mg.
W przypadku "kuracji wstrząsowej" należy jednak zachować szczególną ostrożność, ponieważ przedawkowanie witaminy C może grozić mdłościami, niestrawnością, biegunką, chorobami nerek.