W zależności od tego, jaki rodzaj treningu wybierzemy, nasze ciało zacznie się zmieniać. Możemy postawić na redukcję, zwiększyć masę mięśniową, pracować na siłą, poprawić kondycję. Większość z nas mimo wszystko największy nacisk kładzie na spalanie tkanki tłuszczowej, a to ciężka i żmudna praca.
Naukowcy z Karolinska Institute w Sztokholmie przyglądali się osobom podczas treningu ze szczególnym uwzględnieniem zmian genetycznych zachodzących w organizmie podczas aktywności fizycznej. Pobrano próbki tkanki do badania mikroskopowego, na podstawie czego udało się ustalić, które geny są odpowiedzialne za procesy spalania tłuszczu. Okazało się, że metabolizm funkcjonuje dużo lepiej po godzinnym wysiłku fizycznym.
Co ciekawe, podobny efekt można uzyskać wtedy, kiedy zażyjemy sporą ilość kofeiny. Dlaczego? Za jej sprawą organizm produkuje wapń, który przyczynia się do napięcia mięśnia, a zatem mamy efekt podobny do tego, jaki ma miejsce podczas treningu.
Myślicie, że to najlepsza wiadomość, jaką można przeczytać? Niestety, nie mamy dobrych wieści. po to, żeby kawa działała na organizm podobnie jak godzina wysiłku, musielibyśmy wypić blisko 50 filiżanek espresso, a to już nie byłoby najrozsądniejszą decyzją...