Na mieście mamy coraz więcej kawiarni. Jedni lubią przesiadywać w oryginalnych miejscach, którzy przyciągają swoim klimatem, inni wybierają tzw.: sieciówki. Bez względu na to, jaka opcja jest nam bliższa, trzeba być ostrożnym. W końcu, jeśli zależy nam na zgrabnej sylwetce, musimy zwracać uwagę nie tylko na to, co jemy, ale również na to, co pijemy.
Jeśli jesteś miłośnikiem kawy, musisz pamiętać o tym, że poza korzystnymi dla zdrowia przeciwutleniaczami czy witaminą PP, może podrażniać żołądek i odwadniać. Dlatego tak ważne jest, by regularnie uzupełniać płyny w ciągu dnia. Staraj się pić ok. 3 litrów wody dziennie. Herbaty też możesz w to wliczać, ale wyłącznie ziołowe.
Kto z nas nie lubi słodkiej kawy ze spienionym mlekiem? Kiedy wychodzisz ze znajomymi do kawiarni, nie daj się zwieść kuszącym, smakowym wariantom. Karmelowa czy Pierczniczkowa latte może mieć nawet 500 kalorii! Czy nie lepiej zamówić małą czarną i do tego kawałek ciasta? Słodkie syropy, spora ilość tłustego mleka najgorszej jakości i jak by tego było za mało - bita śmietana. To wszystko sprawi, że z pozoru niewinna kawa będzie jeszcze bardziej niebezpieczna dla bioder niż deser.
Jaką kawę w takim razie najlepiej wybrać? Odpowiedź jest prosta: tradycyjne espresso. Jeśli jednak lubisz siedzieć z dużym kubkiem i powoli rozkoszować się smakiem, zamawiaj Americano z odrobiną mleka. To znacznie lepsze rozwiązanie niż Latte. Dla tych, którzy nie potrafią zrezygnować z mlecznej kawy, mamy sugestię: wybierajcie wariant na chudszym mleku i bez żadnych syropów smakowych.