Do badań zaproszono panie, które ćwiczyły regularnie przez 6 lat zarówno jogę, jak i aktywniejszą formę wysiłku fizycznego, jaką jest aerobik. Z końcowych badań wynikało, że kobiety trenujące aerobik są nie tylko bardziej niezadowolone ze swojego wyglądu, ale też często cierpią na zaburzenia odżywiania. Panie uprawiające jogę natomiast cieszą się lepszym zdrowiem, oraz znacznie większą samoakceptacją. Przyczyn takiego zjawiska należy doszukiwać się w psychice kobiet, a nie w skuteczności obu rodzajów treningu, gdyż panie trenujące jogę wcale nie wyglądały lepiej od koleżanek uprawiających aerobik.
Naukowcy wyjaśniają, że aerobik zwykle wybierają osoby, które dążą w swym życiu do idealnego wyglądu i mają problemy z samoakceptacją. Osiągane dzięki regularnym treningom wyniki są wciąż niewspółmierne z założonymi celami. "Kobiety w grupie aerobowej często nie doceniają tego, co już udało im się uzyskać. Uważają, że stać je na więcej" - mówi autorka badania Jennifer Daubenmier z University of California w San Francisco. Tego typu skłonności są jednymi z głównych przyczyn chorób związanych z żywieniem. Joga z kolei jest zupełnie innym rodzajem aktywności. Nie tylko pomaga utrzymać w dobrej formie ciało, ale poprzez wyciszenie, samokontrolę i medytację, pozwala zachować równowagę wewnętrzną. Ma to swoje odzwierciedlenie w pozytywnym postrzeganiu samej siebie. Wiele osób kojarzy jogę z czymś nudnym, więc nie budzi ona w nich większego entuzjazmu. Kobiety, które chcą intensywnie pracować nad swoim ciałem wybierają głównie ćwiczenia aerobowe, ponieważ wiążą się one z większym wysiłkiem fizycznym, a co za tym idzie z lepszym modelowaniem i rzeźbieniem ciała.
Jennifer Aniston, jedna z najbardziej znanych i lubianych aktorek w Hollywood jest tego doskonałym przykładem. W wywiadzie dla magazynu Self wyznała, że nigdy nie przypuszczała, że ćwiczenia jogi będą dla niej odpowiednie. Uważała, że lepszym dla niej treningiem będzie jogging. Zmieniła zdanie kiedy na jej drodze stanęła Mandy Ingber, jedna z najbardziej znanych instruktorek jogi i fitnessu w Los Angeles. "Moje nogi wyszczuplały, a ramiona wzmocniły się. Może nawet urosłam o pół cala dzięki prostowaniu kręgosłupa, ale to tylko wisienka na torcie" - wyjaśnia aktorka w wywiadzie i dodaje, że największą korzyścią jaką osiągnęła jest wyciszenie emocjonalne. "Wreszcie spojrzałam na siebie łaskawszym okiem i mogłam powiedzieć samej sobie, że wyglądam naprawdę nieźle".
Okazuje się, że joga nie tylko przyczynia się do opanowania sztuki relaksacji i wyrzeźbienia ciała. Systematyczne treningi jogi kształtują wytrwałość i sumienność, a dzięki medytacji i ćwiczeniom oddechowym pomagają się odprężyć i zredukować codzienny stres. To z kolei sprawia, że same siebie postrzegamy w lepszym świetle. Dr. Daubenmier, autorka badania uważa, że joga może stać się skutecznym sposobem leczenia kobiet z zaburzeniami odżywiania.
