Oczywiście, ze można! Aktywność fizyczna jest co najmniej wskazana. Dla potwierdzenia tej informacji warto wspomnieć, że Światowa Organizacja Zdrowia – WHO – zaleca minimum 30 minut ćwiczeń dziennie dla każdej ciężarnej. Oczywiście o ile stan naszego zdrowia na to pozwala, a lekarz nie widzi żadnych przeciwskazań.
Poród – czy to naturalny, czy przez cesarskie cięcie – to olbrzymi wysiłek dla kobiety. Niektórzy porównują go nawet do przebiegnięcia maratonu. Odpowiednia kondycja jest więc bardzo wskazana, żeby nie powiedzieć – pożądana.
Zdecydowanie pierwszą rzeczą, od której zaczniemy przygotowania do treningu powinna być konsultacja z lekarzem. Ginekolog prowadzący ciążę oceni, czy możemy ćwiczyć. A jeśli tak, na jaką aktywność możemy sobie pozwolić.
Wielu lekarzy uważa, że ćwiczyć w pierwszym trymestrze powinny wyłącznie kobiety, które były aktywne fizyczne przed ciążą. Osoby, które unikały sportu, raczej powinny zacząć ćwiczyć dopiero po skończonym trzecim miesiącu. Dlaczego? Do czwartego miesiąca istnieje wyższe zagrożenie poronieniem, więc niektórzy lekarze wolą chuchać na zimne. To oczywiście kwestie bardzo indywidualne i podlegają ocenie lekarskiej.
Warto w tym miejscu podkreślić (i to grubą kreską!) przeciwskazania do ćwiczeń w I trymestrze ciąży. Bezwzględnie powinny wyrzec się sportu kobiety, u których pojawiają się krwawienia. Przeciwskazaniem do treningów w pierwszym trymetrze będą także: niewydolność cieśniowo-szyjkowa, cukrzyca, nadciśnienie, anemia, choroby płuc i serca, wcześniejsze porody przedwczesne lub poronienia.
Przede wszystkim nie można się przemęczać. Jakbyśmy dobrze się nie czuły w ciąży, jak wiele siły nie miały, należy się oszczędzać. Lepiej nie próbować nowych dyscyplin sportowych. Zdecydowanie warto zostać przy tym, co trenowaliśmy wcześniej. Oczywiście w granicach rozsądku – lepiej nie uprawiać boksu czy karate.
Ćwiczymy mniej intensywnie, robimy przerwy, pamiętamy o nawodnieniu organizmu. Jeśli ćwiczysz z obciążeniem, zdecydowanie wybieraj najlżejsze z dostępnych ciężarków. Koncentruj się na rozciąganiu mięśni i oddechu, a nie na wadze hantli!
Najbezpieczniejsze ćwiczenia to te, które opierają się na wzmacnianiu mięśni rąk, nóg, pleców. Zapomnij o treningu na mięśnie brzucha. Warto rozciągać mięśnie, w których odczuwasz dyskomfort.
Dbaj o prawidłową postawę w trakcie ćwiczeń. Zmienia się środek ciężkości twojego ciała, więc to szczególnie ważne.